Reklama

Obawy o Piotra Zielińskiego. Nie wygląda to dobrze…

Wojciech Górski

27 września 2025, 23:37 • 2 min czytania 22 komentarzy

Inter Mediolan pokonał 2:0 Cagliari, ale Piotr Zieliński nawet nie podniósł się z ławki rezerwowych. To już drugi mecz z rzędu w którym reprezentant Polski nie zagrał ani minuty.

Obawy o Piotra Zielińskiego. Nie wygląda to dobrze…

Piotr Zieliński gra coraz mniej w Interze Mediolan

Powiedzieć, że przygoda Piotra Zielińskiego z Interem dotychczas nie układała się jak powinna byłoby lekkim niedopowiedzeniem. Ale, co gorsza, jego pozycja zamiast rosnąć – maleje.

Reklama

W pierwszym sezonie Polak zagrał w 39 meczach, 16 z nich zaczynając od pierwszej minuty. Na początku drugiego nie dość, że wciąż przegrywa rywalizację z triem Calhanoglu – Mchitarjan – Barella, to jeszcze doszedł mu konkurent w postaci Petara Sucicia. A w hierarchii wyżej zaczyna być także Davide Frattesi, który z Cagliari pojawił się na placu gry, w przeciwieństwie do Zielińskiego.

W tym sezonie Zieliński ani razu nie znalazł się jeszcze w wyjściowym składzie, najdłużej przebywając na boisku z Juventusem – 26 minut. Łącznie w sześciu dotychczasowych spotkaniach Interu uzbierał ich jedynie 54. Po kolei:

  • 11 minut z Torino,
  • 7 minut z Udinese,
  • 26 minut z Juventusem,
  • 10 minut z Ajaxem,
  • bez minut z Sassuolo,
  • bez minut z Cagliari.

No cóż, nie wygląda to dobrze. Cristian Chivu stawia na innych zawodników, a ci w dwóch ostatnich meczach nie zawodzą. Przed tygodniem z Sassuolo wygrali 2:1, w sobotę z Cagliari – 2:0. Bramki w tym spotkaniu zdobywali Lautaro Martinez i Pio Esposito.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKICH ZAWODNIKACH WE WŁOSZECH:

Fot. Newspix

22 komentarzy

Uwielbia futbol. Pod każdą postacią. Lekkość George'a Besta, cytaty Billa Shankly'ego, modele expected Goals. Emocje z Champions League, pasja "Z Podwórka na Stadion". I rzuty karne - być może w szczególności. Statystyki, cyferki, analizy, zwroty akcji, ciekawostki, ludzkie historie. Z wielką frajdą komentuje mecze Bundesligi. Za polską kadrą zjeździł kawał świata - od gorącej Dohy, przez dzikie Naddniestrze, aż po ulewne Torshavn. Korespondent na MŚ 2022 i Euro 2024. Głodny piłki. Zawsze i wszędzie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama