Reklama

Ekstraklasa - 8. Kolejka

Juergen Elitim 41"
Damian Szymański 69"
Mileta Rajovic 72"
Pawel Wszolek 80"
Adrián Diéguez 90"

Legia wygrywa 4:1, ale nie zawsze bramkarz rywali i sędzia będą mieli zły dzień

Przemysław Michalak

14 września 2025, 17:11 • 3 min czytania 86 komentarzy

Legia Warszawa po przerwie reprezentacyjnej wygrywa 4:1 z Radomiakiem Radom, więc teoretycznie wszystko powinno być w porządku i należałoby Wojskowych wyłącznie chwalić. Kto jednak widział mecz, ten wie, że długimi fragmentami to nie gospodarze byli dziś tak dobrzy, tylko raczej goście beznadziejnie słabi w kluczowych momentach. No i trudno udawać, że nic się nie stało na początku drugiej połowy.

Legia wygrywa 4:1, ale nie zawsze bramkarz rywali i sędzia będą mieli zły dzień

Zapewne z 99,9% obserwatorów było przekonanych po powtórkach, że Radomiak dostanie zaraz rzut karny, bo Ruben Vinagre zaliczył klasyczny „stempel” na nodze pojedynkującego się z nim Romario Baro. Sędziowie za takie zagrania w środku pola często od razu rozdają żółte kartki. O dziwo jednak Szymon Marciniak po naradzie z wozem VAR kazał grać dalej. Trudno to zrozumieć, nawet jeśli znajdą się tu delikatne odcienie szarości (Vinagre chyba pierwszy zagrał piłkę).

Reklama

Z całą pewnością arbiter wywołałby nieporównywalnie mniejszą dyskusję, gdyby w tej sytuacji wskazał na jedenasty metr.

Legia Warszawa – Radomiak Radom 4:1. Wysokie zwycięstwo po fatalnych błędach gości

Nie zrobił tego, a potem Radomiak sam się załatwił. Najpierw Ibrahima Camara pomylił kolory i nie będąc nawet jakoś szczególnie atakowanym wybił piłkę wprost pod nogi rywala. Następnie Filip Majchrowicz po nie do końca udanym piąstkowaniu nie zdołał się odpowiednio pozbierać i przepuścił między nogami co najwyżej średnio udany strzał Damian Szymańskiego.

A po chwili Majchrowicz kompromitująco skiksował na przedpolu i Mileta Rajović podniósł ręce w geście triumfu jeszcze przed dopełnieniem formalności. Bramkarz Radomiaka zawalił nawet gorzej, niż Dawid Kudła dwa dni temu w Gdańsku. Tutaj piłka zdawała się lecieć w bardziej kontrolowany sposób, w lepszym tempie, wystarczyło ją normalnie kopnąć. Nie udało się.

Mecz tak się ułożył, że końcówkę oglądało się już trochę jak benefis, w którym wchodzą kolejni debiutanci, a Paweł Wszołek zostaje przydzielony do rzutu karnego (ręka Jana Grzesika), żeby móc celebrować zostanie świeżo upieczonym tatą. Nie uderzył najlepiej, piłka była w zasięgu Majchrowicza, ale ten znów nie zaliczył skutecznej interwencji.

Edward Iordanescu na pewno będzie miał dużo zastrzeżeń do postawy swojej drużyny. Do przerwy grała wolno i przewidywalnie, jakby faktycznie mocno odczuwała trudy cięższych treningów podczas przerwy reprezentacyjnej. Dopiero pokaz wielkiej klasy Juergena Elitima – dwa udane dryblingi i precyzyjne wykończenie – sprawiły, że przynajmniej wynik się zgadzał.

Poza Kolumbijczykiem na pochwały zasłużyli bardzo udanie debiutujący Kamil Piątkowski i bardzo aktywny w ofensywie Bartosz Kapustka. Minusem strasznie nieporadny na skrzydle Ermal Krasniqi i brak czystego konta. Camara cudownie asystował piętą Dieguezowi, podwyższając sobie notę po wcześniejszych wpadkach.

Radomiakowi brakowało atutów z przodu. Capita został schowany do kieszeni, Tapsoba tradycyjnie głównie rozbijał się z obrońcami, Maurides po zmianie „wyróżnił się” jedynie fatalnym wykonaniem rzutu wolnego z siedemnastu metrów. Przebłyski miał Rafał Wolski, ale brakowało mu wsparcia. Coś w sobie ma Romario Baro, potrafi poklepać i przyspieszyć grę, ale jednocześnie regularnie za dużo kombinuje i naraża zespół na problemy. Joao Henriques musi znaleźć w tym wszystkim odpowiedni balans.

Z jednej strony kibice Legii mogą być optymistami, bo skoro po przeciętnej grze wygrywasz 4:1, to co będzie, gdy zawodnicy osiągną optymalną formę? Druga strona medalu jest taka, że klocków do poukładania jest jeszcze naprawdę sporo, a czasu mało, wyniki muszą być tu i teraz.

Radomiak po fajnym starcie sezonu wyhamowuje. W ostatnich pięciu kolejkach wywalczył jeden punkt.

5
Tobiasz
4
Vinagre
5
Kapuadi
7
Piatkowski
6
Wszołek
1
6
Szymanski
1
yellow-card
3
Krasniqi
8 +
Elitim
1
1
7
Kapustka
1
4
Bichakhchyan
5
Rajovic
1
Szymon Marciniak 2

Zmiany:

icon-swap
Petar Stojanovic
4
V. Bichakhchyan
icon-swap
Noah Weisshaupt
4
Ermal Krasniqi
icon-swap
Antonio-Mirko Colak
Mileta Rajovic
icon-swap
Rafał Augustyniak
Juergen Elitim
icon-swap
Kacper Urbanski
Damian Szymanski

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyK

86 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

5
Strzały celne
6
1
Strzały celne 1. połowa
2
5
Strzały celne 2. połowa
2
3
Strzały niecelne
1
1
Strzały niecelne 2. połowa
1
5
Interwencje bramkarza
1
55
Posiadanie piłki
45
56
Posiadanie piłki 1. połowa
44
54
Posiadanie piłki 2. połowa
46
5
Rzuty rożne
5
2
Rzuty rożne 1. połowa
2
3
Rzuty rożne 2. połowa
3
18
Faule
13
10
Faule 1. połowa
10
7
Faule 2. połowa
5
1
Żółte kartki
2

Informacja o meczu

Data:
sobota, 13 września 2025 18:00
Sędzia:
Szymon Marciniak
Reklama