Przykładów „one club man”, jak z angielska nazywa się zawodników związanych przez całą karierę z jednym klubem, nie ma w świecie futbolu wielu, jeśli mówimy o piłkarzach ze ścisłego europejskiego topu. Bohaterem jednej z takich opowieści nie będzie również Presnel Kimpembe, który jednak napisał piękną kartę w historii PSG. Klub poinformował o rozstaniu z obrońcą, który spędził w klubie 20 lat.

Kimpembe związał się z klubem w wieku zaledwie dziesięciu lat. Po występach w drużynach młodzieżowych, w 2014 roku zadebiutował w dorosłym zespole, by z czasem stać się podstawowym zawodnikiem Paryżan.
Oficjalnie: Presnel Kimpembe opuszcza PSG. Zagra w Katarze
W ostatnich latach wkład stopera w sukcesy drużyny był jednak symboliczny. Przez uraz stracił cały sezon 2023/2024, a w ubiegłym, zakończonym przez PSG zdobyciem potrójnej korony, spędził na boisku łącznie tylko 76 minut we wszystkich rozgrywkach.
W kwietniu, w ligowym meczu z Le Havre, Kimpembe rozegrał swój mecz numer 241 w barwach PSG. Dziś klub poinformował, że na tym licznik występów Francuza w drużynie z Paryża się zatrzyma. 30-latek będzie kontynuował karierę w Qatar Sports Club, do którego przeniósł się na zasadzie transferu definitywnego.
– Titi, pochodzący z regionu paryskiego, kapitan i lider, Presnel Kimpembe na zawsze pozostanie ważną postacią w historii Paris Saint-Germain – przekazał klub w oficjalnym komunikacie.
Enfant de Paris, sur le toit de l’Europe ! 🏆
Merci Presko ! ❤️💙 pic.twitter.com/KG6c5TJnYr
— Paris Saint-Germain (@PSG_inside) September 7, 2025
Presnel Kimpembe jako zawodnik PSG ośmiokrotnie zdobył tytuł mistrza Francji, sześciokrotnie sięgnął po krajowy puchar, czterokrotnie po Puchar Ligi i czterokrotnie po Superpuchar. W 2018 roku był częścią reprezentacji Francji, która wywalczyła złoty medal na mistrzostwach świata w Rosji.
CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- Paris Saint-Germain ma pretensje do francuskiej federacji. Poszło o kontuzje dwóch piłkarzy
- Kylian Mbappe nie ma wątpliwości, kto zasłużył na Złotą Piłkę. Wskazał na rodaka
- Julian Nagelsmann krytykowany w Niemczech. „To szokujące i żenujące”
Fot. Newspix