Za nami konferencja prasowa Jana Urbana przed jego debiutem w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Już jutro o godzinie 20:45 nasi kadrowicze zmierzą się w Rotterdamie z Holandią w eliminacjach mistrzostw świata. – Wiemy, gdzie gramy i kto jest faworytem. Holandia ma mnóstwo do stracenia – powiedział 63-letni trener.

– Przyjechaliśmy tu z myślą, żeby skomplikować życie Holendrom. Wydaje mi się, że w takich spotkaniach w dużej mierze aspekt mentalny odpada, bo nie jesteś faworytem. Zupełnie inaczej będziemy przystępować do kolejnego spotkania, bo role się odwrócą – zauważył Urban przypominając również kontekst zbliżającego się meczu eliminacji z Finlandią w niedzielę.
Jan Urban: Holandia ma bardzo dużo do stracenia. Chcemy im skomplikować życie
– Na razie nie odczuwam stresu. Wydawało mi się, że emocje będą zdecydowanie większe, ale być może PESEL robi swoje – odpowiedział z kolei trener na pytanie o podejście do swojego debiutu. 16 lipca został on zaprezentowany w roli selekcjonera zastępując na tym stanowisku Michała Probierza.
Obecny na konferencji nasz dziennikarz Wojciech Górski próbował dopytać selekcjonera o atuty naszego zespołu i pomysł na spotkanie, ale Urban nie zamierzał ułatwiać zadania Holendrom. – Oni naprawdę bardzo dobrze tutaj tłumaczą. Nie będę mówił, na co będę zwracał uwagę, dowiedzą się o tym piłkarze. Powiem jedynie, że chcę, aby nasi piłkarze byli odważni. Nigdy nie będę miał do nikogo pretensji o odwagę. Zobaczymy, na ile gospodarze pozwolą nam wdrożyć nasz plan – uśmiechał się selekcjoner.
Selekcjoner zdradził również, że ma już w głowie pomysł na wyjściowy skład. – Jest taki plan, również jeśli chodzi o pozycję bramkarza. Czy jest szansa na debiutanta? Zawsze – mówił były trener m.in. Górnika Zabrze, Lecha Poznań czy Legii Warszawa.
Nasza kadra rozegra w odstępie trzech dni bardzo ważne mecze, stąd pojawiło się również pytanie o to, jak zarządzić obciążeniami dla poszczególnych graczy. – Mamy w drużynie wielu zawodników, którzy mieli problemy ze zmianą klubu czy ilością rozegranych minut. Żeby nie rozwijać tematu – przykład Roberta Lewandowskiego. Przepracował okres przygotowawczy, grał, nagle kontuzja. Musimy się zastanowić, czy to możliwe, czy nie przesadzimy i nie spowodujemy, że zawodnik może odnieść kontuzję. Takich przypadków mamy więcej – dodał selekcjoner.
Reprezentacja Polski po trzech meczach eliminacji zajmuje 3. miejsce w tabeli grupy G z dorobkiem sześciu punktów. Polacy pokonali w marcu Litwę (1:0) i Maltę (2:0), natomiast po porażce w czerwcu z Finlandią (1:2) muszą w trakcie wrześniowego zgrupowania zapunktować. Bezpośredni awans na przyszłoroczny mundial wywalczy tylko zwycięzca grupy, a drugi zespół zagra w barażach.
CZYTAJ WIĘCEJ O MECZU HOLANDIA-POLSKA:
- Jedenastka Holendrów na poziomie reprezentacji Polski. Dumfries, Depay i…
- Kiwior, Zalewski, Bednarek, Buksa… Gorące lato dla reprezentantów Polski
- Miasto, które przestało istnieć. Rotterdam, czyli feniks z popiołów
fot. FotoPyk