Reklama

Tego piłkarza z Premier League chciał Widzew Łódź. Kosztował 12 mln euro!

Szymon Janczyk

31 sierpnia 2025, 16:35 • 3 min czytania 18 komentarzy

Ekstraklasa rośnie, rozwija się i celuje w coraz ciekawsze transfery. Tego lata Widzew Łódź miał na celowniku piłkarza, za którego Chelsea niedawno płaciła dwanaście milionów euro. Młody snajper ma na koncie bramki w Premier League, Bundeslidze i… wielki skandal związany z jego transferem do Anglii.

Tego piłkarza z Premier League chciał Widzew Łódź. Kosztował 12 mln euro!

– Mogę zdradzić, że rozmawialiśmy z absolutnie topowymi klubami w skali Europy. Na przykład z Chelsea FC, chcieliśmy ich napastnika. Nie chcę wchodzić w nazwiska, ale duże kluby wysyłają wielu piłkarzy na wypożyczenie, są różne opcje. To zawodnicy o dużej jakości. Napastnik, o którym mówię, jest bardzo ciekawy. Był już w innych klubach na wypożyczeniach – zdradził w rozmowie z Weszło Mindaugas Nikolicius, dyrektor sportowy Widzewa Łódź.

Reklama

Zawodnikiem, który pasuje do tego opisu i którym interesował się RTS, jest David Datro Fofana. Potwierdził to także Tomasz Ćwiąkała.

Kulisy transferów Widzewa Łódź. „Chcieliśmy napastnika Chelsea” [WYWIAD]

Transfery. Widzew Łódź chciał napastnika Chelsea FC

David Datro Fofana to talent, który nie rozwinął skrzydeł, ale wciąż może to zrobić. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej ma dwadzieścia dwa lata i wciąż jest w szerokim składzie Chelsea (złośliwy powie, że skład The Blues jest tak szeroki, że ciężko w nim nie być). Klub z Londynu wypożyczał go do Unionu Berlin, Burnley oraz Goztepe, licząc na to, że piłkarz złapie cenne doświadczenie i wskoczy na poziom, który pozwala mu walczyć o swoje w stolicy Anglii.

Fofana zupełnie się od tych klubów nie odbił. Strzelił bramkę w Lidze Mistrzów dla Unionu. Wrzucił cztery sztuki w Premier League dla Burnley. W Turcji trafił dwukrotnie, po czym doznał poważnej kontuzji kolana. Wciąż obraca się więc w lepszym piłkarsko świecie, lecz na tyle zbliżył się do możliwości klubów Ekstraklasy, że Widzew postanowił spróbować szczęścia i rozmawiał z Chelsea o wypożyczeniu tego piłkarza. Bezskutecznie.

Powiedział, że nie widzi siebie w Ekstraklasie – wyjawił Weszło Mindaguas Nikolicius.

Transfer Davida Datro Fofany do Polski byłby szalony z naszej perspektywy, lecz w jego karierze nie byłby nawet blisko najbardziej pokręconej historii, jaka mu się przydarzyła. Gdy bowiem trafił z Molde FK do Chelsea za rekordowe wówczas dwanaście milionów euro, afrykański klub, w którym się wychował, oskarżył Norwegów o… kradzież Fofany.

Gra toczy się o sporą stawkę — pierwotnie Abidjan City wnioskował o zablokowanie transferu Fofany do Chelsea. Wściekła rodzina Davida w mediach społecznościowych kłóciła się wówczas z familią Marco Ne. Prosiła, żeby nie niszczyć kariery ich syna. Transfer doszedł do skutku, ale konsekwencje dla każdej ze stron wciąż mogą być poważne, o czym pisał prawnik Terry Brennan. Na podstawie dostępnych szczegółów ofert innych klubów, dowodzi on, że Abidjan City FC mógł zarobić na transferze Davida Datro Fofany nawet 3,5 miliona euro. Teraz Marco Taddei Ne może domagać się odszkodowania o podobnej wysokości” – pisaliśmy, przybliżając tę historię.

David Datro Fofana. Czy Molde ukradło najdroższego piłkarza w swojej historii?

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

18 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama