Reklama

Hit transferowy Legii. Kamil Piątkowski potwierdzony

Przemysław Michalak

30 sierpnia 2025, 21:29 • 2 min czytania 72 komentarzy

Legia Warszawa po zapewnieniu sobie gry w Lidze Konferencji i sprzedaży Jana Ziółkowskiego musiała ruszyć na zakupy na finiszu letniego okienka. Pierwszym elementem tych zbrojeń jest pozyskanie Kamila Piątkowskiego.

Hit transferowy Legii. Kamil Piątkowski potwierdzony

W sobotę wieczorem oficjalnie został on piłkarzem klubu z Łazienkowskiej. Kontrakt będzie obowiązywał do czerwca 2029 roku.

Reklama

Kamil Piątkowski oficjalnie piłkarzem Legii Warszawa

– Każdy w Polsce wie, jakim piłkarzem jest Kamil. Liczymy, że wniesie naszego do zespołu stabilizację i doświadczenie. Potrzebujemy takich zawodników, którzy jednocześnie mogą być liderami tej drużyny, dlatego cieszymy się, że Kamil do nas dołączył. Jestem przekonany, że podjęliśmy właściwą decyzję – mówi oficjalnej stronie Legii Fredi Bobić.

– Jestem bardzo szczęśliwy, że dołączyłem do Legii i nie mogę się już doczekać pierwszego treningu. Wracam do Ekstraklasy bogatszy o doświadczenia – mecze w Lidze Mistrzów UEFA, w lidze austriackiej, na wypożyczeniach i w reprezentacji Polski. Jestem waleczny i priorytetem jest dla mnie, żeby wygrywać każdy mecz, zdobyć mistrzostwo Polski, Puchar Polski i zwyciężać w europejskich pucharach – mówi sam Piątkowski.

25-letni obrońca w pierwszej części poprzedniego sezonu był podstawowym piłkarzem Salzburga. W tym czasie rozegrał m.in. sześć meczów w fazie ligowej Champions League i asystował w wygranym 3:1 spotkaniu z Feyenoordem. Zimą został wypożyczony do Kasimpasy, dla której 13 razy zagrał w tureckiej ekstraklasie.

Piątkowski trafił do Salzburga latem 2021 z Rakowa Częstochowa za 6 mln euro. Łącznie w barwach austriackiego giganta uzbierał 57 spotkań (1 gol, 3 asysty). Poza Kasimpasą był wypożyczany po pół roku do KAA Gent (17 meczów w Jupiler Pro League) i Granady (9 meczów w LaLiga).

W reprezentacji Polski Piątkowski wystąpił osiem razy i strzelił pięknego gola w meczu Ligi Narodów ze Szkocją. Po raz ostatni w biało-czerwonych barwach oglądaliśmy go w marcu tego roku z Maltą.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Jakub Wydra/Legia Warszawa/Accredito

72 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama