Reklama

Kolejne osłabienia Pogoni Szczecin przed meczem z Widzewem

Przemysław Michalak

21 sierpnia 2025, 19:20 • 1 min czytania 5 komentarzy

Kibicom Pogoni Szczecin coraz trudniej o optymizm przed wyjazdowym meczem z Widzewem. Jak wiadomo, do Łodzi nie pojedzie Efthymios Koulouris, który finalizuje transfer do Arabii Saudyjskiej, ale na tym nie koniec. 

Kolejne osłabienia Pogoni Szczecin przed meczem z Widzewem

Bartłomiej Czetowicz z serwisu wSzczecinie.pl podaje, że w kadrze na piątkowe spotkanie nie znalazł się również Leo Borges. Powodem jest uraz stopy.

Reklama

Borges i Ulvestad także nie pomogą Pogoni Szczecin z Widzewem

Prognozy dotyczące powrotu Brazylijczyka nie są optymistyczne. „Uraz Borgesa z tego co słyszę może go wykluczyć na dość długo… Może być tak, że dostępny będzie dopiero na końcówkę rundy” – napisał na portalu „X” Daniel Trzepacz z Pogonsportnet.pl.

Właśnie ten serwis poinformował, że z Widzewem nie zagra także kontuzjowany Fredrik Ulvestad, który nadal ma problemy zdrowotne po meczu z Górnikiem Zabrze.

Pogoń Szczecin po pięciu meczach tego sezonu ma na koncie zaledwie cztery punkty i znajduje się w strefie spadkowej.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

5 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama