Reklama

Piłkarz wróci do Jagiellonii? „Jeden z najtrudniejszych transferów”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

14 sierpnia 2025, 10:25 • 2 min czytania 6 komentarzy

Łukasz Masłowski ma ostatnio powody do zadowolenia. Jagiellonia póki co dobrze łączy ligę z pucharami, co wydawało się niemal niemożliwe przy takiej rewolucji kadrowej. Ale że idzie dobrze, jest też większa otwartość wobec rozmowy o różnych sprawach w mediach. Jak na przykład o potencjalnym ściągnięciu niedawnego piłkarza białostoczan.

Piłkarz wróci do Jagiellonii? „Jeden z najtrudniejszych transferów”

Chodzi o Darko Czurlinova, który pomagał Jagiellonii na wypożyczeniu w ostatnim sezonie. To pierwszy raz od wielu lat, kiedy był dla jakiegoś klubu tak ważnym piłkarzem. Rozegrał 2924 minuty, zanotował 7 goli i 4 asysty.

Reklama

Czurlinov z powrotem do Jagiellonii? „Bylibyśmy dla niego priorytetem”

Macedończyk wrócił do Burnley, z którym wiąże go kontrakt do czerwca 2026 roku. Tam jednak raczej nie ma przyszłości i można zakładać, że albo znów chwilowo zmieni otoczenie, albo po prostu rozwiąże umowę na godnych warunkach. W tej sprawie swoje zdanie ma dyrektor sportowy Jagiellonii, którego zdaniem pewien scenariusz może zbliżyć skrzydłowego na nowo do białostockiego klubu.

Rozmawialiśmy tydzień temu. To jest jeden z najtrudniejszych transferów do zrealizowania, ale zawsze podkreślam: dopóki on jest w Burnley, wierzę, że uda się go pozyskać. Jeśli nie będzie miał już ważnego kontraktu, prawdopodobieństwo będzie dużo mniejsze. Do momentu, w którym on negocjuje z obecnym klubem swoją gażę, czy odszkodowanie, które klub miałby mu zapłacić, wszystko jest możliwe. On cały czas podkreśla, że gdyby miał wrócić do Polski, Jagiellonia byłaby dla niego priorytetem – powiedział Łukasz Masłowski na łamach „Interii”.

To byłoby coś, gdyby Czurlinow raz jeszcze zawitał do Białegostoku. Nawet jeśli nie na stałe, to chociaż w formie ponownego wypożyczenia. Tak czy siak, to znów wymagałoby trudnych negocjacji, w których „Jaga” nie mogłaby pokryć całej pensji piłkarza. Dość powiedzieć, że rok temu większość wzięło na siebie Burnley.

CZYTAJ WIĘCEJ O PUCHAROWICZACH:

Fot. Newspix

6 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama