Lech Poznań zremisował w Belgradzie 1:1 z Crveną zvezdą i tym samym, po porażce 1:3 w pierwszym meczu, odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów. Mistrz Polski przystąpił do starcia osłabiony licznymi kontuzjami i wygląda na to, że jego sytuacja jeszcze się skomplikowała, bo już na początku spotkania boisko z urazem opuścił Robert Gumny. Po meczu Niels Frederiksen zabrał głos na temat stanu zdrowia prawego obrońcy oraz podsumował rywalizację z serbską drużyną.

Crvena zvezda objęła prowadzenie tuż przed końcem pierwszej połowy, kiedy rzut karny podyktowany za faul Skrzypczaka na Olayince zamienił na bramkę Ndiaye. Od 56. minuty Lech grał w przewadze jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Rodrigo, jednak nie pomogło to odwrócić losów rywalizacji. Kolejorz zdołał jednak wyrównać w samej końcówce spotkania dzięki trafieniu Mikaela Ishaka.
Lech Poznań ma kolejny problem. Frederiksen: Kontuzja Gumnego wygląda poważnie
– Obraz gry nieco się zmienił, gdy graliśmy w przewadze. Przeciwnik chciał kraść czas i zabić mecz, co jest zrozumiałe. Było to dla nas trudne, nie mieliśmy jakości, by wykreować sytuacje. Strzeliliśmy jedną bramkę, ale to za mało. Zagraliśmy dwa mecze przeciwko bardzo dobrej drużynie. Myślę, że dużo nam do nich nie brakuje, ale e tej chwili są od nas trochę lepsi – podsumował zmagania na pomeczowej konferencji prasowej Niels Frederiksen.
Do rewanżu z Crveną zvezdą Lech przystąpił bez borykających się z urazami Walemarka, Hakansa, Murawskiego, Gholizadeha, Jagiełły i Douglasa. Wobec tej trudnej sytuacji kadrowej poznański klub nie wyklucza, że tego lata jeszcze się wzmocni.
– Trudno przewidzieć przyszłość. Wciąż szukamy, okno nadal jest otwarte. Nie mogę dać gwarancji, że sprowadzimy nowych piłkarzy, ale oczekuję, że do nas trafią – przyznał trener Kolejorza.
Po meczu z serbską drużyną do pokaźnej już listy kontuzjowanych graczy może dołączyć kolejne nazwisko – Robert Gumny opuścił boisko już w ósmej minucie spotkania i nie wygląda na to, by miał szybko wrócić do gry.
– Teraz nie możemy nic powiedzieć na pewno. Zobaczymy jutro, musimy zrobić badania. Nie jestem w tej sprawie przesadnym optymistą, będąc szczerym. Wygląda to poważnie. Będziemy wiedzieć więcej po badaniach – wyjaśnił duński szkoleniowiec.
Po odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów Lecha Poznań czeka dwumecz z KRC Genk o Ligę Europy.
WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ NA WESZŁO:
- Cudu po prostu być nie mogło, więc Lech przynajmniej zremisował
- Wątły, ale ma charakter. Pablo Rodriguez będzie liderem Lecha?
- Nieszczęście Lecha. Gumny po pięciu minutach zszedł z urazem
- Serbowie o kibicach Lecha: “Demolowali wszystko. Okrucieństwo”
Fot. Newspix