Niestety to nie jest dobry tydzień dla Lecha Poznań. Była porażka z Crveną, była kontuzja Jagiełły, Sousa jest jedną nogą poza klubem, a teraz pojawia się kolejny problem. Chciałoby się mieć duży optymizm na następne tygodnie, ale w przypadku „Kolejorza” będzie jeszcze trudniej niż do tej pory.

Chodzi o uraz Aliego Gholizadeha. Irańczyk w tym sezonie nie zdążył się co prawda rozkręcić, bo zagrał dopiero 149 minut. Ale wobec gry co trzy dni taka strata boli, zwłaszcza że wypadli wcześniej Daniel Hakans, Radosław Murawski, Patrik Walemark i wspomniany już Filip Jagiełło.
Kolejny piłkarz Lecha z urazem. Tym razem to Gholizadeh
Jak podaje Dawid Dobrasz z portalu meczyki.pl, Gholizadeh może pauzować nawet przez kilka tygodni, a nie da się wykluczyć, że przerwa potrwa dłużej. Nie wiadomo, o jaki uraz dokładnie chodzi, natomiast można się domyślać, że chodzi o jakąś „mięśniówkę” z rywalizacji w eliminacjach Ligi Mistrzów. Te informacje potwierdził Lech w oficjalnym komunikacie.
W takim wypadku Lech będzie mocno osłabiony na wtorkowe starcie z Crveną zvezdą, do której musi pojechać w ramach rewanżu trzeciej rundy LM. W Poznaniu Serbowie wygrali 3:1 i wobec takich informacji, jak z Irańczykiem, trudno zakładać, że polski klub odmieni losy dwumeczu.
O tyle dobrze, że Lech przełożył weekendowy mecz ligowy z Piastem Gliwice. W ten sposób część niedostępnych piłkarzy nie straci tylu minut, a sam Lech da sobie szansę, żeby później – już z pełną kadrą – nadrobić punkty w Ekstraklasie. Zawsze to jakieś pocieszenie…
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Kowal: Raków w bagnie. Żal patrzeć, co się dzieje z tym klubem
- Marc Gual odszedł z Legii Warszawa. Trzeba docenić, trudno zatęsknić
- Kontrakt w nagrodę za złe powołania. PZPN robi fikołki ws. Majewskiego
Fot. Newspix