Do ciekawego zjawiska doszło w stolicy Katalonii. Pamiętacie nie tak dawną frustrację kibiców z Bilbao, którzy zamazywali mural prezentujący Nico Williamsa? Ktoś inny, w zupełnie innym kontekście, postanowił zabrać się za dzieło dotyczące młodszego kolegi Hiszpana, Lamine’a Yamala.

Yamal jest w Barcelonie uwielbiany, ale nie da się ukryć, że po hucznej imprezie na 18. urodziny, którą wyprawił w lipcu, przybyło mu antyfanów. Ma to związek z faktem, że tego wieczoru, kiedy gwiazda Barcy świętowała pełnoletność, pracę w specjalnie wynajętej willi wykonywały osoby niskorosłe.
Yamal i… krasnoludki
Teraz ten temat powrócił, ale w sposób, jakiego raczej nikt się nie spodziewał. Otóż w nocy z niedzieli na poniedziałek jeden z hiszpańskich dziennikarzy, Edu Polo, przechadzał się po placu Joanic w Barcelonie. I zobaczył to:

Mural, który miał upamiętniać osiągnięcie pełnoletności przez Yamala, został zdewastowany. Stworzył go artysta TV Boy, którego dzieło ktoś inny postanowił zamalować – jak widzicie – nie w byle jaki sposób.
Yamal w stroju Supermana wciąż jest widoczny, ale wokół niego pojawiło się siedem krasnoludków. To oczywiście nawiązanie do bajki „Królewna Śnieżka”, które jednocześnie odwołuje się do afery z ludźmi z karłowatością. „Mundo Deportivo” donosi, że odpowiada za to inny hiszpański malarz uliczny, Shredder. Polo zapewniał w swoich mediach społecznościowych, że to nie wytwór AI, tylko prawdziwe zdjęcie.
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Filip Stojilković: Balotelli mnie zadziwiał. A Puchacz puszczał w szatni polski rap [WYWIAD]
- Słynny dziennikarz: Wielki klub chce obrońcę Legii
- Rashford już strzela dla Barcelony
Fot. Newpsix