W ciągu ostatniej doby kibice zdążyli połączyć go z Legią Warszawa, a dziennikarze z transferem do Turcji lub Arabii Saudyjskiej. Była też opcja pozostania we Włoszech, ale jak podaje zagraniczny dziennikarz, przesądzone jest, gdzie trafi były obrońca Hellasu Verona.

Wiemy, że to na pewno będzie Arabia. Kiedy wczoraj taka informacja się pojawiła, nie było jeszcze wiadomo, jaki konkretnie klub wzmocni reprezentant Polski. I już wiadomo, że… nigdy o nim nie słyszeliśmy. I wy zresztą pewnie też.
Dawidowicz trafi do beniaminka ligi saudyjskiej
To Al-Hazem, czyli beniaminek ligi saudyjskiej. Dawidowicz dołączy tam jako wolny agent, niedługo po wygaśnięciu kontraktu z włoskim klubem. W jego przypadku mówiło się też o Pisie czy nowym zespole w najwyższej lidze tureckiej, ale 30-latek najwyraźniej skusił się na najlepszą finansowo ofertę.
Włoski dziennikarz, Rudy Galetti, napisał na portalu X, że Dawidowicz zarobi za jeden sezon 1,3 mln euro. Z miejsca może posiadać jeden z najwyższych kontraktów, patrząc na to, że w Al-Hazem nie ma znanych gwiazd. Cała kadra jest warta zaledwie 4,15 mln euro (dane z Transfermarkt). Sam 17-krotny reprezentant Polski ma wycenę w postaci 2,5 mln euro, co wiele mówi.
W nowym klubie Dawidowicza jest tylko pięciu obcokrajowców, z czego czterech pochodzi Afryki, a jeden z Curacao (Juriën Gaari) i ma w swojej reprezentacji 50 występów. Czołową postacią z tego grona jest Zinho Gano, były napastnik FC Brugge i KRC Genk.
WIĘCEJ NA WESZŁO O TRANSFERACH:
- Felix blisko wielkiego powrotu. Warunki uzgodnione
- Media: Tyle chce zarabiać Jahanbakhsh
- Chorwat zagra w Łodzi? Widzew ściągnie go z Trabzonsporu
- Król strzelców pożegnał Serie A. Wybrał Arabię Saudyjską
Fot. Newspix