Mikael Ishak w swoim szóstym sezonie zdobył pierwszego hat-tricka dla Lecha Poznań. Szwed, kapitan zespołu, czekał na to ponad sto siedemdziesiąt spotkań, ale było warto. Trzy gole w eliminacjach Ligi Mistrzów sprawiły, że przeszedł do historii polskiego futbolu.

Premierowy hat-trick Mikaela Ishaka w Lechu Poznań zbiegł się z wydarzeniem nawet większej rangi. Napastnik mistrza Polski został najlepszym zagranicznym strzelcem polskiego zespołu w europejskich pucharach. Długo czaił się za plecami Miroslava Radovicia, lecz w końcu udało mu się go wyprzedzić.
Lech wygrywa 7:1 i pobija kilka rekordów
Mikael Ishak najlepszym zagranicznym strzelcem polskiego klubu w europejskich pucharach
Osiemnasty, dziewiętnasty oraz dwudziesty — licznik bramek Mikaela Ishaka w Europie rósł wraz z upływem meczu z islandzkim Breidablik. Już gdy szwedzki napastnik wykorzystał drugi rzut karny, wyprzedził Miroslava Radovicia, który w Legii Warszawa uzbierał osiemnaście trafień na europejskim szlaku. Serbski skrzydłowy na swój dorobek pracował w 54 meczach, w przypadku Ishaka zajęło to równe trzydzieści spotkań.
Gole Mikaela Ishaka w Europie rozkładają się tak:
- Liga Europy, Liga Konferencji – po pięć,
- eliminacje Ligi Mistrzów – cztery,
- eliminacje Ligi Europy i Ligi Konferencji – po trzy.
Dziesięć z dwudziestu bramek padło więc w fazie ligowej/grupowej europejskich rozgrywek. W przypadku Miroslava Radovicia mówimy o siedmiu golach na tak zaawansowanym etapie gry. Numerem trzy na liście zagranicznych strzelców jest Afimico Pululu z Jagiellonii Białystok, który cały swój dorobek (dziesięć goli) uzbierał w poprzednim sezonie.
Gdybyśmy chcieli uwzględnić jedynie fazę ligową/grupową oraz pucharową, pierwsza trójka wyglądałaby podobnie — Pululu zamieniłby się miejscami z Radoviciem.
Mikael Ishak pnie się jednak w górę także w rankingu najlepszych strzelców polskich klubów w Europie w ogóle, bez podziału na narodowości. Numer jeden nie zmienia się od lat — Włodzimierz Lubański ma na koncie trzydzieści goli, wszystkie w barwach Górnika Zabrze. Pięć trafień mniej ma na koncie Maciej Żurawski (dla Wisły Kraków i Lecha Poznań). Dwadzieścia dwie bramki zdobył Tomasz Frankowski (Wisła Kraków i Jagiellonia Białystok) i tuż za nim pojawia się właśnie kapitan Lecha Poznań. Piąty na liście najlepszych strzelców polskich klubów w historii europejskich rozgrywek jest wspomniany już Miroslav Radović.
WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ NA WESZŁO:
- Luis Palma – od gwiazdy do rozczarowania. “Nie pasuje do europejskich schematów”
- Już nie pocałunek śmierci. Lech połączy puchary i grę o mistrzostwo?
- Bengtsson tak dobry jak Walemark? “Lech pytał nas o niego już rok temu” [SYLWETKA]
- Gorszy Carstensen, dobry transfer. Robert Gumny w Lechu Poznań
- Tomasz Rząsa o Lechu Poznań w Europie: Nie zabraknie odwagi [WYWIAD]
fot. Newspix