Nie tak miała wyglądać ta kariera. Przemysław Frankowski w latach 2021-2025 grał dla RC Lens, w którym wyrobił sobie naprawdę fajną markę. Były nawet okresy, kiedy był jednym z czołowych zawodników w Ligue 1 na swojej pozycji, a potem… cóż, od chwili, gdy zdecydował się na zupełną zmianę środowiska, zaczął się zjazd.

30-latek postanowił spróbować swoich sił w Galatasaray. Najpierw w ramach wypożyczenia, w lutym, na kilka miesięcy. Ale z opcją wykupu, którą Turcy postanowili wykorzystać. Polak tamtejszej ligi nie podbił, więc taki ruch mógł trochę dziwić. A tym bardziej dziwi w obliczu nowych informacji, że ma zostać kompletnie odpalony.
Galatasaray nie chce Frankowskiego
Według informacji francuskiego „L’Equipe” to koniec dla reprezentanta Polski w tureckim klubie. Padło nawet zdanie, że władze Galatasaray negocjują zerwanie kontraktu. I to nie tak, że chce uciec Frankowski. Chodzi o rozczarowanie formą byłego piłkarza Lens.
A więc ta przygoda skończy się szybciej, niż ktokolwiek mógł zakładać. Ten punkt w CV będzie w karierze Frankowskiego dość dziwny, patrząc na to, że jeszcze nie tak dawno oferował solidność na poziomie francuskiej elity. Z drugiej strony – da się w tym wszystkim doszukać pozytywnych wieści. Polak będzie mógł wrócić choćby do Francji, gdzie do tej pory czuł się najlepiej.
Już mówi się o zainteresowaniu klubów Ligue 1. Według dziennikarzy z Francji pozyskanie Frankowskiego rozważa Stade Rennes, które zajęło 12. miejsce w poprzednim sezonie. 50-krotny reprezentant Polski mógłby pójść w ślady Kamila Grosickiego, który sprawił, że tam nasz naród raczej dobrze wspominają.
WIĘCEJ O TRANSFERACH POLAKÓW ZA GRANICĄ:
- Szymański w topowym klubie? Chce go rewelacja Serie A
- Wyraz ambicji. Skóraś podjął trudną decyzję w sprawie przyszłości
Fot. Newspix