Chodził, chodził i wychodził. Wygląda na to, że napastnik, który w letnim oknie transferowym łączony był z — plus minus — połową klubów Ekstraklasy, faktycznie trafi do Polski. W ostatnich dniach nie trenował ze swoim obecnym zespołem i według informacji Weszło sposobi się do przeprowadzki na Śląsk.
![Kolejny napastnik w Katowicach? GieKSa chce Hiszpana [NEWS]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/01/241130HER024-scaled.jpg)
Ivan Barbero miał dołączyć do Legii Warszawa, od tego się zaczęło. Następnie do wyliczanki dołączały kolejne kluby — Pogoń Szczecin, Lech Poznań, Raków Częstochowa, Cracovia… Lista się wydłużała, lecz Barbero wciąż kopał piłkę w koszulce Deportivo La Coruna. Do teraz. Hiszpańskie media poinformowały, że zawodnik dostał od klubu zgodę na przerwanie treningów. Z ustaleń Weszło wynika, że piłkarz jest blisko transferu do ekstraklasowego GKS Katowice.
Transfery. Ivan Barbero trafi do GKS Katowice?
Dopiero zastanawialiśmy się, kto będzie strzelał bramki dla GieKSy w Ekstraklasie, bo zestaw strzelb w magazynie nie wygląda zbyt imponująco. Maciej Rosołek, Aleksander Buksa i kontuzjowany co chwilę Adam Zrelak. Ze Śląska dochodziły jednak sygnały, że Rosołek jest w świetnej dyspozycji, młody Buksa będzie na niego naciskał i taki duet spełni swoje zadanie w lidze. Cóż, teoria jednak nie zostanie sprawdzona. Czwartą dziewiątką w GKS ma zostać Ivan Barbero.
Hiszpański napastnik to w ostatnich sezonach całkiem skuteczny strzelec. Liczba jego bramek i asyst wygląda obiecująco:
- siedem plus pięć (LaLiga 2),
- jedenaście plus dwa (trzecia liga),
- trzynaście plus jeden (trzecia liga).
Nie ma Bergiera, nie ma Repki. Kto będzie strzelał gole dla GKS-u? [ZAPOWIEDŹ SEZONU]
Gdy spojrzymy w bardziej zaawansowane dane na platformie Hudl WyScout, okaże się, że na tle innych napastników w LaLiga 2 Ivan Barbero wyróżnia się pod względem kreowania sytuacji kolegom z zespołu. W pojedynkach wypada słabiej, wygrał zaledwie 18% starć w ofensywie, bardzo dobrze prezentuje się natomiast, gdy zmierzymy przewidywane bramki oraz sprawdzimy, z jak dobrych pozycji oddaje strzały. Kilka ważniejszych parametrów:
- 15. miejsce pod względem przewidywanych bramek wśród napastników (0,4/90 minut – sporo niewykorzystanych sytuacji),
- 15. miejsce pod względem przewidywanych asyst (0,1),
- 16. miejsce pod względem kontaktów z piłką w polu karnym (3,49),
- 11. miejsce pod względem pojedynków w powietrzu (7,87).
Wyłania się z tego obraz niezłego napastnika o profilu pod Ekstraklasę, więc to, że był oferowany na ten rynek i że wzbudzał zainteresowanie polskich klubów, nie dziwi. Problemem było to, że dotychczas Ivan Barbero miał wysokie wymagania finansowe, które odstraszały chętnych. Albo więc zszedł z ceny, albo GKS Katowice postanowił szarpnąć się na porządnego napastnika. Drugi scenariusz brzmi prawdopodobnie, bo Rafał Górak ostatnio wprost mówił nam, że liczy na skutecznego snajpera.
– Szczerze mówiąc, nie jestem zachwycony tym, ile bramek zdobył w ubiegłym sezonie nasz najlepszy strzelec. Dziewięć goli Bergiera nie powala na kolana. […] Liczę na to, że dzięki właściwemu dostarczaniu im piłki nasi napastnicy będą wykręcać lepsze liczby niż w poprzednich sezonach.
Można trenera GieKSy zrozumieć, bo w poprzednich rozgrywkach jego zespół zmarnował najwięcej dogodnych szans (minimum 0,3 xG według Hudl StatsBomb) – w zestawieniu Weszło zajął ostatnie miejsce w Ekstraklasie z dorobkiem dziewięciu wykorzystanych i dwudziestu jeden (!) niewykorzystanych okazji.
WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:
- Raków szuka dziesiątki. Wiemy, za kogo złożył ofertę [NEWS]
- Jak Leo Bengtsson trafił do Lecha Poznań? “Promocja” i rywalizacja z Velde
- Znamy szczegóły nowego transferu Lecha. Mistrz ubił świetny interes [NEWS]
- Szybcy i wściekli. Radomiak chce zaskoczyć ligę analizą danych przy transferach
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix