Reklama

Jadczak: Cygan będzie do końca życia pluł sobie w brodę, że stchórzył

Paweł Paczul

14 lipca 2025, 12:33 • 2 min czytania 22 komentarzy

Szymon Jadczak w wywiadzie na WeszłoTV odsłonił nieco kulis z ostatnich wyborów PZPN-u. Jego zdaniem istniał plan, by obalić Cezarego Kuleszę, ale nie został zrealizowany.

Jadczak: Cygan będzie do końca życia pluł sobie w brodę, że stchórzył

Dziennikarz Wirtualnej Polski powiedział: – O tym, że się szykuje jakiś rokosz, to wiedziałem dużo wcześniej i w pierwszej wersji ten rokosz miał polegać na tym, że część działaczy wyjdzie z sali i zerwą kworum. Tyle że z tego co wiem, ta wersja się wywróciła, bo po pierwszym głosowaniu byłoby drugie i jakby znowu wyszli, to de facto nie wiadomo, co dalej. Kulesza pewnie wyciągnąłby jakąś opinię prawną i byłby dalej prezesem.

Reklama

Podzielił się też swoją refleksją na temat minionego zjazdu: – Ja byłem na tych obradach, oglądałem tych działaczy i pomyślałem sobie: jaki ty jesteś głupi, że pomyślałeś, że ktoś z tych ludzi wstanie i wyjdzie, bo będzie miał na tyle jaj. To jest specyficzny gatunek człowieka. Tam są konformiści, hipokryci, ludzie, którzy by zostać działaczami, musieli połamać wszystkie swoje zasady, nagiąć wszystkie możliwe reguły życiowe, którymi się powinien kierować przyzwoity człowiek. To, że udało się zrobić wywrotkę z Kulą, Golbą i Matynią było niebywałym pokazem odwagi, ale i tak mam przeczucie, że koniec końców Czarek Kulesza ogra tych ludzi. (…) Myślę, że Wojciech Cygan będzie sobie pluł w brodę do końca życia, że stchórzył. Tak to nazwijmy po imieniu.

Jadczak nie jest też fanem tekstu Gońca o kulisach alkoholowego życia prezesa PZPN-u: – Autor, który to napisał, nie jest najbardziej rzetelnym dziennikarzem. On też pisze o mediach, pisał też o WP i popisywał się skrajną nierzetelnością, tendencyjnością. Poza tym większość tych historii znałem, zabrzmi to nieskromnie, ale po części opisywane są moje historie z rozbudowanymi wątkami: Mejza, Grucha, premie, Stasiak. Też nie we wszystkie historie bym wierzył, bo są wyciągnięte z magla. (…) W przerwie meczu bodaj z Albanią Kulesza był tak pijany, że nie mógł wstać, a wręczał na murawie nagrody dzieciom? To są drobnostki, które każą się zastanowić, czy tam nie ma więcej takich wpadek.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

22 komentarzy

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama