Reklama

Kulesza spotkał się z Brzęczkiem i Magierą. Na stole kilka opcji

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

10 lipca 2025, 09:31 • 2 min czytania 32 komentarzy

Cezary Kulesza, zgodnie z zapowiedzią, po powrocie z kobiecego Euro zakasał rękawy i wziął się za wybieranie nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Choć wydawało się, że w grze o tę posadę są już tylko Adam Nawałka i Jan Urban, wygląda na to, że grono kandydatów wytypowanych przez prezesa PZPN jest szersze.

Kulesza spotkał się z Brzęczkiem i Magierą. Na stole kilka opcji

Wczoraj „Super Express” podał, że w siedzibie związku pojawili się Jerzy Brzęczek i Jacek Magiera. Szkoleniowcy zjawili się w budynku w tym samym czasie, podkręcając dodatkowo już i tak gorącą dyskusję na temat potencjalnego następcy Michała Probierza.

Reklama

Brzęczek i Magiera w siedzibie PZPN. Co gotuje Kulesza?

Brzęczek i Magiera pojawili się w siedzibie PZPN. „Wybuchnęli śmiechem”

Kulisy wczorajszego spotkania ujawniły „WP Sportowe Fakty”. Według tych informacji, Kulesza sondował nie tylko możliwość zatrudnienia każdego ze szkoleniowców w roli selekcjonera, ale także ich gotowość do objęcia innej funkcji w sztabie reprezentacji.

Jak czytamy, spotkanie nie zakończyło się żadnymi konkretnymi decyzjami. Prezes PZPN porozmawiał z kandydatami, wysłuchał ich spostrzeżeń i dalej będzie analizował swoje opcje.

Mateusz Skwierawski z „WP Sportowe Fakty” opisał też, jak zareagowali obaj trenerzy, gdy spotkali się w siedzibie związku. Szkoleniowcy byli tym faktem na tyle zaskoczeni, że równocześnie… wybuchnęli śmiechem.

Nam też nie pozostaje nic innego niż się zaśmiać. Bo niby czemu tylko Cezary Kulesza ma się w tej sytuacji dobrze bawić, wodząc wszystkich za nos?

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

32 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama