Reklama

Kosztował 80 mln euro, dziś prawie 6. Transfer stał się faktem

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

01 lipca 2025, 17:56 • 2 min czytania 1 komentarz

Niektórzy z was mogą złapać się za głowę, ale czas leci tak szybko, że Kepa Arrizabalaga, ten młody obiecujący bramkarz, ma już 30 lat. Gdy Athletic Bilbao sprzedawał go do Chelsea za 80 mln euro w 2018 roku, miało się wrażenie, że Hiszpan ma papiery, żeby stać się jednym z najlepszych na świecie. Ale ta kariera poszła dość dziwnymi uliczkami, a teraz ma kolejny przystanek.

Kosztował 80 mln euro, dziś prawie 6. Transfer stał się faktem

Kepa trafił bowiem do Arsenalu. Wrócił do Chelsea po wypożyczeniu do Bournemouth i było właściwie pewne, że trafia na Stamford Bridge tylko na moment. Wpadł, wypadł – ostatnio jak co roku. Był przecież już w Realu Madryt, gdy Chelsea stwierdziła, że go nie potrzebuje, a z kolei Królewscy mieli potrzebę nagłego pozyskania niezłego golkipera po kontuzji Courtoisa. Potem była kolejna wycieczka, bliższa, do innego angielskiego klubu, a teraz przenosiny ostateczne.

Reklama

Kepa Arrizabalaga wymienia Chelsea na Arsenal

Nie miało to dalszego sensu. Kepa nie miał przyszłości w Chelsea, mimo że był związany z klubem ważnym kontraktem. Warto przypomnieć, że podpisał z „The Blues” aż ośmioletnią umowę. Ale fakt, że niewiele z niej zostało, pomógł Arsenalowi w podjęciu decyzji. „Kanonierzy” wyłożyli prawie 6 mln euro w ramach klauzuli, co można uznać za grosze. Zwłaszcza że Kepa całkiem dobrze prezentował się w barwach „Wisienek”.

Hiszpan ma za sobą 35 spotkań i pierwszy tak regularny sezon od kampanii 2022/2023, która – paradoksalnie – była poprzedzona dwoma latami siedzenia głównie na ławce. A zatem patrząc na ostatnie pięć sezonów Kepy, tylko w dwóch 13-krotny reprezentant Hiszpanii mógł liczyć na bluzę nr 1. Zobaczymy, jak będzie po drugiej stronie Londynu, gdzie jest już przecież inny hiszpański bramkarz, David Raya. To będzie ciekawa rywalizacja.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

1 komentarz

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama