Reklama

To przez ten klub Al-Hamlawi wymknął się ze zgrupowania [NEWS]

Szymon Janczyk

30 czerwca 2025, 13:06 • 2 min czytania 13 komentarzy

Śląsk miał napastnika. Możemy już mówić o związku Assada Al-Hamlawiego z klubem z Wrocławia w czasie przeszłym, bo trudno wyobrazić sobie, że po takim zamieszaniu Palestyńczyk choć jeszcze jeden raz zagra w barwach zespołu ze stolicy Dolnego Śląska. Także dlatego, że zawodnik faktycznie prowadził całkiem zaawansowane rozmowy z jednym z zagranicznych klubów, a teraz pewnie zrobi wszystko, żeby jednak znaleźć nowego pracodawcę.

To przez ten klub Al-Hamlawi wymknął się ze zgrupowania [NEWS]

Jak poinformował Śląsk Wrocław w mediach społecznościowych, Assad Al-Hamlawi… uciekł z przedsezonowego zgrupowania. W ramach rewanżu działacze zerwali więc rozmowy transferowe z klubem, który chciał wykupić tego piłkarza ze Śląska. Jak udało nam się ustalić, chodziło o jeden z rumuńskich zespołów.

Reklama

Assad Al-Hamlawi chciał odejść ze Śląska. Rozmawiał o transferze z Rumunami

Zgodnie z naszymi informacjami Al-Hamlawi mógł przenieść się do Universitatei Craiova. To z tym klubem Śląsk negocjował transfer napastnika i to przez te rozmowy relacje napastnika z klubem stały się tak napięte.

Siedem goli wystarczyło, żeby Al-Hamlawi poczuł się kimś ważnym [KOMENTARZ]

Możliwe jednak, że Al-Hamlawi nigdy nie trafi do Rumunii. Zgodnie z komunikatem Śląska, rozmowy zostały zerwane po tym jak piłkarz postanowił opuścić letnie zgrupowanie bez zgody klubu. – Nie ma i nigdy nie będzie zgody Śląska Wrocław na takie zachowanie. W związku z tym WKS zerwał obecne rozmowy transferowe i jednoznacznie deklaruje, że zgodzi się na sprzedaż zawodnika wyłącznie po wpłynięciu oferty satysfakcjonującej klub – czytamy.

Czyli co najmniej takiej, która równa się wartości klauzuli odstępnego zawartej w kontrakcie piłkarza.

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

13 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Betclic 1 liga

Reklama
Reklama