Reklama

Lech Poznań rozwiązał umowę z obrońcą. Nie grał w piłkę od dwóch lat

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

25 czerwca 2025, 11:48 • 2 min czytania 24 komentarzy

Lech Poznań poinformował o rozwiązaniu umowy z Filipem Dagerstalem za porozumieniem stron. Szwedzki obrońca trafił do Lecha w 2023 roku, do końca kontraktu pozostawał mu jeszcze rok.

Lech Poznań rozwiązał umowę z obrońcą. Nie grał w piłkę od dwóch lat

Odejście Dagerstala kibice Kolejorza mogą przyjąć raczej ze zrozumieniem niż z żalem. Mówimy o zawodniku, który w ubiegłym sezonie nie rozegrał ani minuty. Fani nie śledzący dokładnie wszystkich informacji o Ekstraklasie mogli zapomnieć, że obrońca w ogóle jest jeszcze w kadrze Lecha.

Reklama

Filip Dagerstal opuszcza Poznań. Lech rozwiązał z nim umowę

Oddajmy, że kiedy grał, Dagerstal prezentował całkiem solidny poziom. Brak umiejętności nie był bowiem problemem szwedzkiego stopera, było nim z pewnością jego zdrowie. Ostatni raz w akcji mogliśmy go obejrzeć w październiku 2023 roku w ligowym meczu z Cracovią. Doznał wówczas kontuzji stawu skokowego, która miała wykluczyć go z gry na kilka tygodni. Z kilku tygodni zrobiły się jednak blisko dwa lata.

Zimą zawodnik wznowił treningi z drużyną i udał się nawet z zespołem na obóz przygotowawczy. Ból wciąż jednak nie pozwalał mu na powrót do gry i w marcu zapadła decyzja, że piłkarz przejdzie kolejny zabieg, po którym rehabilitacja ma trwać około sześć miesięcy.

Lech nie zamierza już jednak czekać na powrót Szweda do pełni sił i postanowił się z nim rozstać. W oficjalnym komunikacie mistrz Polski poinformował, że umowa ze stoperem została rozwiązana za porozumieniem stron.

Filip Dagerstal rozegrał czterdzieści spotkań w barwach Lecha Poznań. Zdobył w nich bramkę i zanotował dwie asysty.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

24 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama