Reklama

Boniek skomentował decyzję Lewandowskiego. Wbił szpilkę w PZPN

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

09 czerwca 2025, 07:32 • 2 min czytania 6 komentarzy

Zbigniew Boniek zabrał głos w mediach społecznościowych po ogłoszeniu przez Roberta Lewandowskiego rezygnacji z gry w reprezentacji Polski, dopóki jej selekcjonerem będzie Michał Probierz. Były prezes PZPN w swoim stylu „poddymił”, uderzając w obecne władze związku.

Boniek skomentował decyzję Lewandowskiego. Wbił szpilkę w PZPN

To miała być spokojna niedziela w uniwersum polskiej piłki. Piłkarskim wydarzeniem wieczoru miał być finał Ligi Narodów pomiędzy Portugalią, a Hiszpanią. Selekcjoner i (były już) kapitan polskiej kadry mieli jednak inne plany.

Reklama

Lewandowski ma dość. Nic dziwnego, zmarnowaliśmy jego karierę

Robert Lewandowski zrezygnował z gry w kadrze Probierza. Boniek: Nie byłoby tematu, gdybym był prezesem

Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu kiedy jest trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że będzie dane mi jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie – ogłosił Lewandowski tuż po tym, jak ukazał się komunikat PZPN obwieszczający decyzję Michała Probierza o przekazaniu opaski kapitańskiej Piotra Zielińskiego.

Nie trzeba było długo czekać na reakcję Zbigniewa Bońka. Były prezes PZPN podsumował sytuację, wymownie stwierdzając, że za czasów jego prezesury do podobnego zamieszania by nie doszło.

Jedno jest pewne – gdybym był prezesem to tematu by nie było, bo Robert Lewandowski byłby na zgrupowaniu. Teraz popcorn i posłucham innych. Dobranoc i powodzenia w Helsinkach – napisał „Zibi” na portalu „X”.

Kolejne kulisy konfliktu Lewandowskiego z Probierzem wciąż są odsłaniane. Na godzinę 15:15 została natomiast zaplanowana konferencja prasowa Michała Probierza przed spotkaniem z Finalndią, które odbędzie się jutro o godzinie 20:45.

CZYTAJ WIĘCEJ O CAŁEJ SPRAWIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

6 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama