Za nami jeden z najlepszych półfinałów Ligi Mistrzów ostatnich lat. Zawodnicy Barcelony i Interu, w emocjonującym dwumeczu zakończonym wynikiem 7:6 dla ekipy z Mediolanu, dali nam spektakl godny tego etapu rozgrywek. Jednym z głównych aktorów wczorajszego spotkania rewanżowego był jednak sędzia Szymon Marciniak, którego praca wzbudziła sporo zastrzeżeń ze strony sztabu i zawodników Barcelony. Krytycznie o pracy naszego arbitra wypowiedział się również trener Barcy Hansi Flick.

Marciniak już przed meczem nie miał dobrej prasy w Katalonii. Tamtejsze media wprost określały go mianem „Madridisty”, oskarżając o sprzyjanie odwiecznemu rywalowi Blaugrany – Realowi Madryt. Swoich notowań prawdopodobnie nie poprawił wczorajszym meczem, po którym zawodnicy Barcelony mieli wiele zastrzeżeń do pracy sędziego.
Hansi Flick skrytykował Marciniaka. „Każda sytuacja 50 na 50 była dla nich”
Żalu do polskiego arbitra nie ukrywał po spotkaniu również Hansi Flick.
– Powiedziałem sędziemu co myślę – przyznał Niemiec na pomeczowej konferencji prasowej. Szkoleniowiec nie chciał zrzucać wyniku spotkania wyłącznie na decyzje Szymona Marciniaka, jednak wyraził swoje zastrzeżenia co do jego pracy.
– Inter jest świetną drużyną. Bardzo dobrze bronią, mają bardzo dobrych napastników, utrzymują piłkę przy sobie, podejmują automatyczne decyzje… Nie chcę za dużo mówić o sędziach, ale każda decyzja 50 na 50 była na korzyść rywala. Daliśmy z siebie wszystko i stało się tak, jak się stało – stwierdził trener.
– Jesteśmy poza grą i jesteśmy rozczarowani. Niektóre sytuacje były stykowe i zawsze wygrywał Inter, ale musimy to zaakceptować. Jestem bardzo dumny ze swojego zespołu. Czasami tak jest, czasami myślisz, że to trochę niesprawiedliwe. Niektóre decyzje sędziego były niesprawiedliwe i nie po naszej myśli, ale musimy to zaakceptować i zacząć od nowa. Wygranie Ligi Mistrzów jest jednym z naszych celów. Wrócimy – podsumował Hansi Flick.
CZYTAJ WIĘCEJ O MECZU INTER – BARCELONA NA WESZŁO:
- Liga Mistrzów to najlepsze, co wymyślił człowiek
- Najsłabszy z Polaków w półfinale? Niestety: Szymon Marciniak
- Szalony półfinał Barcelony z Interem. Najwięcej goli od 1960 roku
Fot. Newspix