Raków może nie ma autostrady do mistrzostwa, ale jest blisko – ma przewagę nad Lechem, może sobie pozwolić nawet na remis w którymś meczu. Ale czy warto remisować akurat ze Stalą, która ma swoje ogromne problemy? Niespecjalnie. Zapraszam na LIVE!
Do zobaczenia na kolejnych live'ach!
Koniec! Raków ostatecznie zasłużenie wygrywa. Presja na Lechu Poznań!
Stal ma przed sobą jeszcze Puszczę na wyjeździe, Radomiak u siebie i Legią na wyjeździe.
Kluczowa więc następna kolejka, ale nawet wygrana z Puszczą to może być za mało.
Wszystko oczywiście przy założeniu, że Lechia jednak dostanie licencję. Bo jeśli nie - to starcie jest turbo ważne.
Ivi punktuje za siedem, Brunes też za siedem - sympatycznie.
Siadła Stal, Ivi wchodzi w pole karne jak do siebie, broni Mądrzyk, ale widać, że mielczanie są całkowicie podłamani.
Nie wierzę, że Stal to odwróci. Broniła się dobrze, ale na końcu zabrakło jej jakości.
Ivi wrzuca, Brunes strzela głową i po sprawie!
Przy tym wyniku największą szansą Stali na utrzymanie jest chyba brak licencji dla Lechii.
Rzut rożny, za krótkie wybicie obrońcy Stali pod nogi Baratha i ten z dziesiątego metra pasówką ładuje bramkę.
Amorim przewrócił się na piłce.
A teraz strzał z dystansu Rakowa, ale broni - trochę rzutem na notę - Mądrzyk.
Makuch (wszedł przed chwilą razem z Barathem) uderzył z ostrego kąta, ale miał za mało miejsca przy pressingu rywala, by to zrobić lepiej i tylko boczna siatka.
Całkiem nieźle rozegrała ten wolny Stal, bo po wrzutce udało się zgrać w drugie tempo, co zawsze jest groźne, ale konkretu z tego nie było.
Odgryza się Stal, zyskuje rzut wolny 35 metrów od bramki Rakowa.
Rany, o czym ja tu muszę wspominać, żeby cokolwiek napisać.
Przegapiłem, a warto powiedzieć, że Papszun dostał żółtą kartkę i jest to jego czwarta kartka, więc mecz z Jagiellonią obejrzy z trybun.
Obecnie nic się nie dzieje. Po prostu - nic. Ktoś tam leży, ktoś tam kopie, ktoś krzyczy, dopinguje, czasem pada, czasem nie pada, ale piłkarsko - nic.
Ja wiem, że Raków może jeden mecz zremisować bez konsekwencji, ale wybrać ten komfort akurat na to spotkanie, kiedy ma jeszcze Jagiellonią na rozkładzie i wyjazd do Kielc... Odważnie.
Ale się rozpadało w Mielcu.
Ach, majówka.
Gerbowski urwał się prawą stronę, ale wcześniej pacnął łokciem Svarnasa i sędzia - z opóźnieniem, ale jednak - to puścił.
Wracamy do meczu. Nie jest on zły, rozkręcił się, ale czekamy na więcej. No i na gole przede wszystkim.
Nowy cykl w Live'ach.
Sprawdzamy co tam u Zbyszka Smółki.
Było lepiej z jego Stalą Brzeg - trzy mecze bez porażki - ale znów jest gorzej, trzy porażki z rzędu. Ostatnia to 0:2 z MKS-em Kluczbork.
Bilans Smółki:
- dwie wygrane
- siedem remisów
- szesnaście porażek
Przerwa. Raków jest lepszy, ale nie tak znacznie jakby chciał - stwarza sytuacje, ale na pewno może więcej, skoro gra z potencjalnym spadkowiczem.
Zresztą - Stal też się odgryza i to chyba ona miała najlepszą okazję w tym meczu, kiedy sam na sam zawalił Gerbowski.
Blisko była Stal! Wrzutka do Kądziora, ale ten w trudnej sytuacji, dość ekwilibrystycznym strzałem, myli się minimalnie.
BYŁ!
Niewielki, ale był, Koczerhin spalił.
Czekamy jeszcze na decyzję VAR-u, czy był spalony.
Amorim podcinką wypuścił Koczerhina z boku pola karnego, ten wycofuje do Brunesa i jest gol otwierający wynik spotkania.
To jest mecz ze Stalą, przecież tu powinno być już 2:0 dla zespołu, który chce być mistrzem Polski.
Natomiast takich sytuacji jest dla Rakowa za mało.
Ten kierunek mógł być lepszy, bo piłka leciała prosto w Mądrzyka.
No i się ruszyło! Świetna sytuacja Iviego, który głową z - ilu - gdzieś pięciu metrów, uderza niby dobrze, po koźle, ale bronie Mądrzyk!
Ten mecz na razie wygląda tak, jakby tych piłkarzy oderwano od grilla i muszą coś pokopać.
A jednak to mecz i o mistrzostwo, i o utrzymanie.
"Paczul ciśnie po karierze Kądziora, a jutro będzie przepisywał wynurzenia Kowala na temat prawd wszechświata. Bo chlał yyy znaczy, grał w Betisie."
Żeby tak porównywać hiszpańskie kariery Kądziora i Kowala, to trzeba nie mieć żadnego pojęcia o piłce i co gorsza nie umieć obsługiwać internetu.
My tu gadu-gadu, ale Raków nie przekonuje przez te prawie 30 minut, pyka sobie i pyka, ale niewiele z tego jest.
Ta kariera w Hiszpanii to jest gotowiec, żeby być ekspertem w porannym programie piłkarski.
Jest z nami Damian Kądzior, Damian, powiedz, ty przecież grałeś w Hiszpanii...
8 meczów.
Swoją drogą jak ta kariera Kądziora się posypała - od La Liga do pudeł po podaniach Wołkowicza.
Wołkowicz do Kądziora, ale ten nie trafia w bramkę.
Jean Carlos wrzucił do chorągiewki, ale ta nie odegrała głową, bo jej nie ma.
Nie no, jak Stal ma się utrzymać, to takie rzeczy trzeba strzelać... Sam na sam, dużo miejsca i czasu, a Gerbowski kopie tak, że Trelowski miał szansę cokolwiek zrobić (czyli wystawić ręce).
Niemniej początek tego spotkania wskazuje, że to nie będzie łatwy mecz dla Rakowa.
Teraz świetna interwencja Trelowskiego, wielką szansę miał Gerbowski!
Ivi z rzutu wolnego, ale nad bramką.
MĄDRZYK ZNÓW BYŁ KROK OD KATASTROFY! Ostatnio odstawił z Zagłębiem, a teraz słaby strzał Koczerhina przepuścił pod pachą, ale złapał piłkę na linii bramkowej.
Ładnie teraz Stal - wyszła podaniami spod pressingu i przeniosła ciężar na połowę Rakowa.
Nie ma na razie paniki w poczynaniach gospodarzy.
Co tam w fantasy? Dramacik.
Siedem zmian trzeba było zrobić, w związku z pauzą Pogoni, poza tym kontuzje i wykluczenia. Zatem piętnaście punktów mnie ta przyjemność kosztowała. Drogo.
No ale na jedenastym się zatrzymał.
Krzysiek Marciniak powiedziałby, że okiwał przy tym dziesięciu piłkarzy Stali.
Miły gest Trelowskiego na początek - przekopał całe boisko, by podać do Mądrzyka.
A Raków bez kontuzjowanego Tudora, natomiast skoro może wskoczyć Jean Carlos, a na drugim wahadle jest Amorim - który poprzedni mecz na tej pozycji miał świetny - Marek Papszun nie może narzekać.
Jacek Klimek mówi, że to najdroższa Stal odkąd jest w Ekstraklasie. No dziś nie widać!
Stal ma taki skład, że jej pozycja w tabeli nie dziwi...
Składy.
Stal: Mądrzyk - Wlazło, Matras, Esselink, Jaunzems, Guillaumier, Knap, Wołkowicz, Gerbowski, Wolsztyński, Kądzior
Raków: Trelowski - Mosór, Arsenić, Svarnas, Silva, Berggren, Koczerhin, Amorim, Diaz, Brunes, Ivi
Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie.
Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.
Rozwiń