Kolejny gol Helika, jego drużyna zapewniła sobie utrzymanie [WIDEO]

Opracowanie:Przemysław Michalak

26 kwietnia 2025, 18:37 • 1 min czytania 3 komentarze

Michał Helik strzelał sporo goli dla Huddersfield i teraz to samo robi w Oxford United po zimowym transferze. Polski stoper zdobył już swoją czwartą bramkę w nowych barwach i to w niezwykle ważnym meczu.

Kolejny gol Helika, jego drużyna zapewniła sobie utrzymanie [WIDEO]

Tym razem były obrońca Ruchu Chorzów i Cracovii na początku drugiej połowy spotkania z Sunderlandem dobił strzał kolegi z rzutu wolnego, po którym nie najlepiej interweniował bramkarz gości.

Reklama

Gol Michała Helika, Oxford United utrzymuje się w Championship

Helik podwyższył prowadzenie gospodarzy na 2:0 i takim wynikiem mecz się zakończył.

⚽️ GOAL: Michał Helik
🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Oxford United 2-0 Sunderlandpic.twitter.com/bkLhOQYgOc

— Goals Xtra (@GoalsXtra) April 26, 2025

Dzięki temu zwycięstwu Oxford na kolejkę przed końcem zapewnił sobie utrzymanie w Championship, gdyż ma cztery punkty przewagi nad dwudziestym drugim Hull City.

Helik rozegrał pełne 90 minut. W pierwszym składzie pojawił się także Przemysław Płacheta, który został zmieniony na kwadrans przed końcem.

Oxford United – Sunderland 2:0 (1:0)

1:0 – Nelson 29′
2:0 – Helik 48′

Fot. Newspix

Reklama

Przemysław Michalak

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń Twitter