Reklama

Amorim: Mam mnóstwo problemów. Moja praca tu jest taka ciężka

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

16 lutego 2025, 21:48 • 2 min czytania 2 komentarze

Nie tak Ruben Amorim wyobrażał sobie pracę w Manchesterze United. Portugalski menedżer niemal tydzień w tydzień odbiera kolejne lekcje futbolu. Tym razem przegrał w Premier League z Tottenhamem Hotspur, w wyniku czego spadł na piętnaste miejsce w tabeli. Na pomeczowej konferencji prasowej nie ukrywał, że jest już nieco zmęczony ciągłymi problemami w zespole Czerwonych Diabłów. 

Amorim: Mam mnóstwo problemów. Moja praca tu jest taka ciężka

Nie martwię się o swoją posadę. Rozumiem jednak naszych fanów oraz to, co myślą o tym media. Ja również nienawidzę przegrywać. To najgorsze uczucie. O reszcie nie myślę. Jestem tutaj, aby pomóc moim zawodnikom. Rozumiem swoją sytuację, swoją pracę i jestem jej pewny. Chcę po prostu wygrywać mecze. Moim zmartwieniem jest miejsce w tabeli, nie martwię się o siebie. Mam wiele problemów, moja praca tu jest taka ciężka, ale trzymam się swoich przekonań – powiedział na konferencji prasowej Ruben Amorim.

Menedżer Manchesteru United zmaga się nie tylko z fatalnymi wynikami sportowymi, ale i złą kondycją jego zespołu. Czerwone Diabły nawiedziła plaga kontuzji. Najbardziej wyróżniający się zawodnicy jak Amad Diallo czy Lisandro Martinez nabawili się długotrwałych urazów. Amorim musi łatać skład, jak może, a nie ma dużego pola do manewru. Na ławce w starciu z Tottenhamem usiedli niemal sami juniorzy.

Odbija się to na pozycji zespołu. Po porażce z Tottenhamem Manchester United spadł na piętnaste miejsce w Premier League. Nad strefą spadkową ma jednak 12 punktów przewagi.

WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:

Reklama

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia