Reklama

Powiało nadzieją na utrzymanie. Drużyna Puchacza odbiła się od dna

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

13 lutego 2025, 10:42 • 2 min czytania 4 komentarze

Plymouth Argyle ograło u siebie Millwall w meczu 32. kolejki Championship, notując drugie ligowe zwycięstwo z rzędu. Tymoteusz Puchacz nie znalazł się w kadrze na to spotkanie, ale jego zespół zwyciężył 5:1, dzięki czemu awansował na przedostatnie miejsce w tabeli. Od lokaty gwarantującej utrzymanie drużynę prowadzoną przez Mirona Muslica dzieli już tylko punkt.

Powiało nadzieją na utrzymanie. Drużyna Puchacza odbiła się od dna

Po koszmarnej końcówce kadencji Wayne’a Rooney’a, Plymouth wydawało się murowanym kandydatem do spadku. Teraz w sercach kibiców Argyle wreszcie zatliła się iskierka nadziei, że nie wszystko stracone. Po dwóch zwycięstwach z rzędu ekipa Tymoteusza Puchacza ma na koncie 28 punktów, a to zaledwie o jeden mniej niż znajdujące się na bezpiecznej, 21. pozycji Derby, które rozegrało o jedno spotkanie więcej.

Reklama

Śmiało można stwierdzić, że zimowe okienko transferowe zrobiło w Plymouth różnicę. Poza Puchaczem, do drużyny dołączyli także Nikola Katić i Maksym Tałowierow – z tą dwójką obrońców w składzie The Pilgrims zanotowali jak na razie komplet zwycięstw. Wygrany mecz z Liverpoolem w Pucharze Anglii, dwa zwycięstwa z rzędu w lidze i czwarty kolejny mecz bez porażki – to wyniki, które mogą napawać optymizmem.

Nie do przecenienia wydaje się w tym wszystkim rola trenera Mirona Muslicia.

Myślę, że jako sztab znaleźliśmy równowagę w tym, by wspierać zespół w najlepszy możliwy sposób w docenieniu historycznego wyniku, ale z drugiej strony, by nie zapomnieć, że naszym chlebem powszednim jest liga, w której musimy zbierać punkty i wygrywać mecze. Dlatego jestem bardzo zadowolony i dumny z dzisiejszego występu i zwycięstwa – podsumował wygraną z Millwall austriacki szkoleniowiec.

Najbliższy mecz ligowy Plymouth Argyle zagra w sobotę z walczącym o awans do elity Blackburn Rovers. 1 marca drużyna Tymoteusza Puchacza zmierzy się z Manchesterem City w 1/8 finału Pucharu Anglii.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

4 komentarze

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama