Reklama

Bednarek z drugą ligową wygraną. Święci jeszcze walczą o ligowy byt

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

01 lutego 2025, 22:02 • 2 min czytania 4 komentarze

Pierwsza wygrana Ivana Juricia w roli trenera Southampton i drugie w ogóle zwycięstwo Świętych w tym sezonie ligowym. A to wszystko w jednym meczu, który wlewa jeszcze odrobinę nadziei w serca kibiców Southampton. Czy Jan Bednarek i jego koledzy utrzymają się w Premier League? Nie będziemy wam wciskać kitu – szanse są bardzo małe. Udało się jednak wreszcie zgarnąć komplet punktów, a to zawsze coś.

Bednarek z drugą ligową wygraną. Święci jeszcze walczą o ligowy byt

Najgorsi w historii Premier League. Czy Southampton odbierze “rekord” z rąk Derby County?

Reklama

Trzy oczka zdobyte na przedostatnim Ipswich nie przynoszą ekipie Southampton wielkiej chwały, ale czerwona latarnia Premier League potrzebuje punktów jak kania dżdżu i przyjmie je od wszystkich, którzy zechcą im je sprezentować. Dziś Bednarek i spółka do końca musieli się jednak gimnastykować, by faktycznie poprawić swoją sytuację w tabeli. Ta i tak jest katastrofalna. Do bezpiecznego miejsca Święci tracą dziesięć punktów, a do będących oczko wyżej The Tractor Boys – siedem.

Goście wygrali dziś 2:1, a gole strzelali dla nich Joe Aribo i Paul Onuachu, który ustalił wynik spotkania w 87. minucie. Cały mecz rozegrał oczywiście obrońca reprezentacji Polski – Bednarek zapisał się w notesie sędziego faulem godnym żółtej kartki. Tym razem naszemu rodakowi nie udało się wpisać na listę strzelców, a pamiętamy przecież jego gole w ostatnich spotkaniach z Newcastle (1:3) i Nottingham Forest (2:3).

Polak powoli wyrasta na jedną z najbardziej znaczących w najnowszej historii Świętych. Dla Southampton wystąpił już w sumie w 243 meczach, z których zdecydowaną większość udało mu się zaliczyć na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

4 komentarze

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Reklama
Reklama