W sobotni wieczór Królewscy pewnie ograli Real Valladolid 3:0 i umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli LaLiga. Mimo osiągniętej przewagi nad resztą stawki, Carlo Ancelotti podchodzi na chłodno do wyścigu o tytuł.
Już w pierwszej połowie prowadzenie Los Blancos dał Kylian Mbappe. Francuz dorzucił kolejne dwa gole po przerwie, kompletując tym samym pierwszy hat-trick w barwach Realu Madryt. Królewscy zgarnęli ważne trzy punkty, które pozwoliły zwiększyć przewagę nad goniącymi ich w tabeli Atletico i Barceloną.
Przebieg starcia analizował po meczu trener Los Galacticos, Carlo Ancelotti.
– Najważniejsze jest zdobywanie punktów. Oczywiście masz więcej jakości, ale we wszystkich starciach musisz walczyć, rywalizować, bo żadna ekipa nie odpuszcza. Można stwierdzić, że to łatwiejszy mecz, ale dopiero po potyczce, a nie przed nią. Myślę, że drużyna odpowiednio zinterpretowała spotkanie, dobrze zarządzała sytuacjami. Nie śpieszyliśmy się za bardzo z forsowaniem akcji w pierwszej połowie i kiedy otworzyliśmy wynik, mecz stał się trochę mniej skomplikowany – stwierdził Włoch na konferencji prasowej.
65-latek krótko skomentował również historyczny hat-trick Mbappe. – Od dawna gra dobrze, choć po raz pierwszy strzelił trzy gole. Wnosi wiele do drużyny, nabrał rytmu od paru miesięcy. Oczywiście dla nas to plus, bo to zawodnik, który ma wiele jakości.
Ancelotti przestrzega przed zbyt przesadnym optymizmem. Według niego, wyścig po mistrzostwo absolutnie nie jest rozstrzygnięty. – Trzeba zachować trochę równowagi. To prawda, że radziliśmy sobie dobrze w lidze w ostatnim okresie. Zyskaliśmy przewagę w tym momencie, ale liga jest za długa, by myśleć, że jest skończona. Mamy małą przewagę i obyśmy mogli to wykorzystać w najbliższych meczach – podkreślił szkoleniowiec.
Real Madryt ma już cztery punkty przewagi nad drugim w tabeli Atletico i dziesięć nad trzecią Barceloną. Podopieczni Flicka mogą skrócić nieco dystans do Królewskich już w niedzielę. O 21:00 podejmą ekipę Valencii.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Skandal w Nowym Sączu. Kibole pobili prezesa klubu, wbili mu widelec w rękę
- Piłkarze skończyli sparing w szpitalu. “Całe czoło do szycia”
- “Mocni, bogaci i chętnie oglądani”. Meksyk nowym domem Mateusza Bogusza
- Podejrzanie spokojna zima w Mielcu. Cisza przed burzą?
- Nie tylko ciepła woda w kranie. W Lubinie ogółem będzie gorąco
- Którzy piłkarze mogliby pojechać na zimowe zgrupowanie ligowców?
Fot. Newspix