Reklama

Conte i metafory. Gaz do dechy, siano na farmie, a Napoli liderem

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

19 stycznia 2025, 09:41 • 3 min czytania 0 komentarzy

W hicie 21. kolejki Serie A Napoli wygrało 3:2 z Atalantą. Mecz rozgrywany w Bergamo miał wiele zwrotów akcji i to podopieczni Gian Piero Gasperiniego mieli znacznie więcej z gry. Ostatecznie jednak Azzurri zwyciężyli dzięki skuteczności oraz ogromnej determinacji. Trener obecnego lidera Serie A zapewnia, że zespół nie zamierza zdejmować nogi z gazu. Po wczorajszym zwycięstwie można odnieść wrażenie, że w Neapolu odradza się entuzjazm sprzed dwóch lat.

Conte i metafory. Gaz do dechy, siano na farmie, a Napoli liderem

Atalanta Bergamo była drużyną znacznie aktywniejszą, w wielu momentach można ją było uznać za stronę inicjującą. Do La Dei można mieć też jednak zastrzeżenia, głównie za grę w obronie oraz rozczarowującą postawę zmienników. Pomimo to Gian Piero Gasperini twierdzi, że jego zespół pokazał się naprawdę z dobrej strony.

Myślę, że zagraliśmy lepiej niż Napoli, jednak wynik mówi coś innego. Ten mecz doda nam sił, ponieważ zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Były mecze, w których mieliśmy znacznie więcej szczęścia, dziś było z tym gorzej. Nigdy nie myśleliśmy o scudetto, nadal jednak postaramy się grać o to, co nam przypisują. Nawet jeśli nie powalczymy o tytuł, nie jest to dla nas żadna kara. Musimy docenić pracę tych chłopaków – wyjaśnił Gian Piero Gasperini, trener Atalanty Bergamo.

“Musimy zebrać siano na tej farmie”

Z kolei Napoli po raz kolejny zaprezentowało się w stylu, który może przypominać Raków Marka Papszuna z najlepszych lat. Mimo że Partenopei nie tworzą sobie wielu sytuacji bramkowych, to są najlepszą defensywą w ligach TOP5, grają w sposób pragmatyczny i skuteczny. Wczorajsza wygrana wydaje się najważniejszym momentem w obecnym sezonie. Można odnieść wrażenie, że zespół prowadzony przez Antonio Conte pokonał tak dobrze dysponowaną Atalentę dzięki sile woli. Szkoleniowiec po zwycięstwie nie bał się używać kwiecistych metafor.

Pędzimy szybko, nikt jednak nie ma zamiaru zdejmować nogi z gazu. Musimy zebrać siano na tej farmie. Jesteśmy na szczycie tabeli i nie chcemy wracać na dół. Jesteśmy tutaj dzięki naszej woli. Są też mocne zespoły jak Atalanta, Inter, Juventus, Milan i Lazio, które mogą powodować pewne problemy. My robimy jednak coś niezwykłego i radzimy sobie z tymi trudnościami. Musimy dalej iść tą drogą i nie narzekać. Nie chcę słyszeć od nikogo żadnych skarg – powiedział Antonio Conte.

Reklama

“Możemy sprawić problem każdemu”

Napoli odniosło zwycięstwo bez udziału kilku dotychczasowych liderów. Niedawno z klubem pożegnał się Chwicza Kwaracchelia, do tego kontuzjowany jest lider obrony Alessandro Buongiorno. Brak tych zawodników nie wpłynął destrukcyjnie na zespół.

Pokonaliśmy drużynę, która od lat współpracuje z Gasperinim, oni są mistrzami pressingu. My jesteśmy uczniami, którzy robią wszystko, aby się doskonalić, aby pewnego dnia również być mistrzem w tym elemencie gry. Atalanta to zespół, który poczynił wyraźny postęp. Gasperini jest tam od siedmiu lat, ja jestem w Napoli dopiero sześć miesięcy. Straciliśmy też kilku zawodników. Musimy kontynuować naszą ścieżkę zwycięstw – dodał.

– Jestem szczęśliwy za każdym razem, kiedy odwiedzam Castel Volturno. Widzę tam chłopaków, którzy chcą ciężko pracować i się doskonalić. To jedyne wytłumaczenie naszych wyników. W porównaniu do tego jak wyglądaliśmy pół roku temu, dziś jesteśmy zespołem, który każdemu może sprawić problem – podsumował szkoleniowiec lidera Serie A.

Po zakończeniu spotkania tłumy kibiców Napoli oczekiwały na piłkarzy przed lotniskiem. Obrazki mocno przypominają te sprzed dwóch sezonów, kiedy klub po 33 latach sięgnął po tytuł mistrzowski. Obecnie Azzurri mają sześć punktów przewagi nad drugim Interem Mediolan.

Reklama

WIĘCEJ O WŁOSKIEJ PIŁCE:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Trela: Pierwszorzędni piłkarze drugorzędni. Jak kluby zarabiają na zbędnych zawodnikach

Michał Trela
1
Trela: Pierwszorzędni piłkarze drugorzędni. Jak kluby zarabiają na zbędnych zawodnikach
Niemcy

Sahin gra o wszystko. Mecz w Lidze Mistrzów zdecyduje o jego losie

Antoni Figlewicz
0
Sahin gra o wszystko. Mecz w Lidze Mistrzów zdecyduje o jego losie

Piłka nożna

Anglia

Trela: Pierwszorzędni piłkarze drugorzędni. Jak kluby zarabiają na zbędnych zawodnikach

Michał Trela
1
Trela: Pierwszorzędni piłkarze drugorzędni. Jak kluby zarabiają na zbędnych zawodnikach
Niemcy

Sahin gra o wszystko. Mecz w Lidze Mistrzów zdecyduje o jego losie

Antoni Figlewicz
0
Sahin gra o wszystko. Mecz w Lidze Mistrzów zdecyduje o jego losie

Komentarze

0 komentarzy

Loading...