Fabio Coentrao ponad trzy lata temu zakończył karierę i poświęcił się życiu armatora statków. Jak donosi Jornal de Noticias, Portugalczyk wpadł w ogromne tarapaty. 36-latek został przyłapany z toną nielegalnych owoców morza. Były piłkarz m.in. Realu Madryt czy Benfiki nie posiadał odpowiednich zezwoleń.
Jak przyznał w wielu wywiadach, Coentrao od dziecka kochał morze. Pierwszy kuter rybacki zakupił jeszcze za czasów gry dla Królewskich. Po odwieszeniu butów piłkarskich na kołku w 2021 roku osiadł w Portugalii oraz poświęcił się całkowicie swojej pasji, zostając armatorem statków.
Problem w tym, że 36-latek swoją działalność rybacką prowadził bez odpowiednich zezwoleń. Jak podaje Jornal de Noticias, Dyrekcja Generalna ds. Zasobów Naturalnych, Bezpieczeństwa i Usług Morskich (DGRM) skonfiskowała 1020 kilogramów owoców morza (krewetek, krabów i homarów), które znajdowały się w wynajętym przez Coentrao magazynie w Povoa de Varzim.
Na ponad połowę z nich Portugalczyk nie posiadał wymaganej dokumentacji, a zatem w świetle obowiązującego prawa pochodzą one z nielegalnego połowu. Ponadto, wspomniany lokal nie miał pozwolenia na działalność, handel, jak i sprzedaż owoców morza z hodowli. Służby nie wykluczyły również nielegalnego pozyskiwania wody bezpośrednio z morza.
Byłemu reprezentantowi Portugalii nakazano zamknięcie działalności. Grożą mu ogromne grzywny, które mogą opiewać nawet na setki tysięcy euro.
⚠️ 𝐀𝐓𝐄𝐍𝐂𝐈𝐎́𝐍 | Descubren una tonelada de marisco ilegal en un almacén alquilado por Fábio Coentrão.
🦞 El luso habría abierto un negocio sin licencia y la DGRM ha incautado 12 tanques con marisco.
ℹ️ @JornalNoticias pic.twitter.com/EsRwZVN3z8
— Offsider (@Offsider_ES) January 16, 2025
W swojej karierze Fabio Coentrao reprezentował barwy Rio Ave, Benfiki, Nacional, Realu Zaragoza, Realu Madryt, Monako oraz Sportingu Lizbona. Z Los Blancos dwukrotnie sięgnął po zwycięstwo w Champions League.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wygrasz 2:0 i przegrasz 1:7, a jesteś wyżej. Czy Tomasz Hajto jednak miał rację?!
- Michał Rydz: Nikt nie wypycha Rondicia z Widzewa
- 300 tysięcy za piłkarza z czwartej ligi. Ząbkovia się ceni…
Fot. Newspix