Reklama

Synonim futbolowego pecha w Schalke. Niemcy kontraktują bramkarza

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

14 stycznia 2025, 15:17 • 2 min czytania 4 komentarze

Cholernie smutna jest kariera Lorisa Kariusa, który już zawsze będzie się wszystkim kojarzył z nieszczęsnym finałem Ligi Mistrzów. Od dotkliwej porażki Liverpoolu z Realem Madryt niemiecki bramkarz nie ma lekko i pewne miejsce między słupkami miał chyba tylko podczas swojej gry dla tureckiego Besiktasu. Teraz golkiper dostaje kolejną szansę, tym razem z ojczyzny.

Synonim futbolowego pecha w Schalke. Niemcy kontraktują bramkarza

W maju od pamiętnego meczu z Królewskimi minie już siedem lat. Loris Karius nie może jednak mówić, by ostatnie sezony były dla niego udane. Początkowo całkiem szybko pozbierał się i odbudował w Turcji, ale jego późniejsze losy nie są zbyt udane. Przez sezon występował w roli zmiennika w Unionie Berlin, później rok przesiedział w zamrażarce w Liverpoolu. Wreszcie pomocną dłoń wyciągnęli do niego włodarze Newcastle – w ekipie Srok Niemiec spędził ostatecznie dwa sezony, ale i rozegrał jedynie dwa spotkania. Od początku lipca bramkarz pozostawał bez klubu.

31-latek może jednak patrzeć w przyszłość z nadzieją. Karius wrócił do ojczyzny i od teraz jest zawodnikiem Schalke. Trzynastej ekipie 2. Bundesligi nie grozi raczej walka o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, więc Niemiec może w spokoju się odbudowywać. Choć trafił do jednego z większych klubów za naszą zachodnią granicą, to powinien śmiało liczyć na odrobinę spokoju.

Reklama

Tym bardziej że władze klubu od razu zapowiedziały, jaką rolę będzie pełnił nowy bramkarz: – Po wypożyczeniu Rona-Thorbena Hoffmanna do Eintrachtu Brunszwik nie chcieliśmy żadnej utraty jakości w naszej kadrze. Dzięki podpisaniu kontraktu z Lorisem Kariusem uda się temu zapobiec. Posiada on wieloletnie doświadczenie na najwyższym poziomie i jest w dobrej formie, dzięki czemu może od razu rozpocząć treningi z zespołem – wyjaśnia Youri Mulder, dyrektor ds. profesjonalnej piłki nożnej w Schalke. – To on będzie jednak pretendentem do gry. Drugą połowę sezonu rozpoczniemy z Justinem Heekerenem jako bramkarzem pierwszego wyboru – dodaje.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Zaczęło się katastrofalnie, a potem było już tylko dobrze. Magda Fręch w III rundzie AO

Sebastian Warzecha
1
Zaczęło się katastrofalnie, a potem było już tylko dobrze. Magda Fręch w III rundzie AO
Anglia

Z Bundesligi do Premier League. Aston Villa potwierdziła transfer napastnika

Aleksander Rachwał
0
Z Bundesligi do Premier League. Aston Villa potwierdziła transfer napastnika

Niemcy

Anglia

Z Bundesligi do Premier League. Aston Villa potwierdziła transfer napastnika

Aleksander Rachwał
0
Z Bundesligi do Premier League. Aston Villa potwierdziła transfer napastnika

Komentarze

4 komentarze

Loading...