Czesław Michniewicz nie popracował długo w marokańskim FAR Rabat, ale wygląda na to, że zdążył wyrobić sobie markę w Afryce. Portal Fennecfootball.com donosi, że były selekcjoner reprezentacji Polski znalazł się w kręgu zainteresowań algierskiego JS Kabylie.
JS Kabylie to 14-krotny mistrz Algierii, jednak ostatni raz triumfował w 2008 roku. Klub ma ambicje, aby ponownie sięgnąć po tytuł i aktualnie przewodzi tabeli ligi algierskiej, mając na koncie 24 punkty po czternastu meczach. Sytuację mocno skomplikowała jednak niespodziewana rezygnacja dotychczasowego szkoleniowca Abdelhaka Benchika.
W gronie jego potencjalnych następców miał znaleźć się Czesław Michniewicz. Fennec Football donosi, że nazwisko polskiego trenera zaproponował władzom klubu dyrektor generalny Hyperon Sports Company, Nabil Hantout.
Michniewicz pozostaje bezrobotny od połowy października, kiedy został zwolniony z FAR Rabat. Poprowadził drużynę z Maroka w 13 spotkaniach osiągając średnią 1,38 punktu na mecz. Przedtem pracował w Abha Club z Arabii Saudyjskiej, gdzie został pożegnany po dziewięciu spotkaniach, z których wygrał trzy, a pozostałe sześć przegrał.
WIĘCEJ NA WESZŁO O EKSTRAKLASIE:
- Reprezentant kraju wyjedzie z Ekstraklasy bez debiutu? Chce go znany trener
- Zarząd Lechii zabrał Kapiciowi opaskę kapitana? Paolo Urfer odpowiada
- Dlaczego Pogoń Szczecin strajkuje? Piłkarze przerażeni brakiem planu
Fot. Newspix