Umowa Virgila van Dijka wygasa z końcem czerwca i nadal nie została przedłużona. Holender w wywiadzie dla “The Times” uchylił rąbka tajemnicy nt. planów na przyszłość.
Van Dijk trafił na Anfield w styczniu 2018 roku. Od początku jest ostoją defensywy Liverpoolu, dla którego wystąpił już 292 razy, strzelając 25 goli i notując 13 asyst. W tym sezonie ma na swoim koncie dwie bramki i asystę w 22 spotkaniach The Reds.
Jego kontrakt z klubem wygasa w czerwcu 2025 roku i do tej pory, tak samo jak umowy Salaha czy Arnolda, nie został jeszcze przedłużony. Kibiców Liverpoolu uspokoił zdecydowanie sam Holender w ostatnim wywiadzie. – Kocham ten klub, ten klub kocha mnie. Uwielbiam kibiców, a oni uwielbiają mnie. Moim zdaniem mogę grać na najwyższym poziomie jeszcze trzy, cztery lata. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość – mówił dla “The Times” cytowany przez Fabrizio Romano.
🚨 Virgil van Dijk: “I love the club, the club loves me. I love the fans, the fans love me”.
“In my opinion I can play for another three, four years at least at the highest level”.
“We will see what the future brings”, told @TimesSport. pic.twitter.com/psiTfXS2Gt
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 26, 2024
Liverpool znajduje się na fotelu lidera Premier League. W czwartkowy wieczór podopieczni Slota podejmą Leicester City.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Probierz, Zieliński, władze Lecha… Kto i dlaczego zasłużył na rózgę pod choinkę?
- Trenerzy swoje, reszta swoje. Jak różnimy się w ocenianiu piłkarzy i czego nie widzimy
- Jak co roku: polska piłka nie ma problemów z bramkarzami
- Środkowi obrońcy, czyli obraz nędzy i rozpaczy
- Życiowa forma Amada Diallo. Ostatnio wygląda lepiej niż Palmer i Saka
Fot. Newspix