Reklama

Mariusz Jop określił cel Wisły Kraków na nadchodzący rok. “Słowo awans jest tutaj oczywiste”

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

24 grudnia 2024, 19:29 • 2 min czytania 10 komentarzy

Mariusz Jop udzielił wywiadu redakcji TVP Sport. Trener Wisły Kraków wyjawił główny cel prowadzonej przez niego drużyny na nadchodzący rok, a także podzielił się świątecznymi wspomnieniami. 

Mariusz Jop określił cel Wisły Kraków na nadchodzący rok. “Słowo awans jest tutaj oczywiste”

Po 19 kolejkach 1. ligi Wisła Kraków ma na koncie 30 punktów i zajmuje dopiero siódme miejsce w tabeli. Nie da się ukryć, że runda jesienna w wykonaniu Białej Gwiazdy była sporym rozczarowaniem. Obecna strata podopiecznych Mariusza Jopa do miejsca gwarantującego bezpośredni awans wynosi aż dziesięć “oczek”.

Wiara w bezpośredni awans

Trener Jop zapytany o życzenia na święta oraz nowy rok odpowiedział: – Pod względem zawodowym odpowiedź jest oczywista. Życzę sobie zrealizowania celu, którego tutaj nikomu nie udało się osiągnąć w ostatnich dwóch sezonach – wyjaśnił Jop.

Reklama

Słowo awans jest tutaj oczywiste. Chcemy wrócić do Ekstraklasy, ale wiemy też, że musimy gonić czołówkę. Najpierw jako piłkarz, teraz jako trener, zawsze patrzyłem na samą górę. Moim celem jest wygranie ligi. Wiem, że strata jest spora, bo to aż 15 punktów, ale w piłce dzieją się różne rzeczy. Tylko myśląc o wygraniu ligi zdołamy osiągnąć nasz cel. W kwestiach osobistych życzyłbym sobie zdrowia, szczęścia i miłości – dodał szkoleniowiec.

Najcenniejszy prezent

Skoro obchodzimy święta Bożego Narodzenia, a wielu z nas dostaje prezenty pod choinkę, były reprezentant Polski podzielił się wspomnieniami na temat swojego najlepszego prezentu. Historia chwyta za serce.

Kiedy byłem dzieckiem, tata przebywał na kontrakcie w Iraku. Pamiętam jeden z jego powrotów w okolicy świąt. Nim dotarł do domu kupił nam w Peweksie klocki Lego. To był niesamowity prezent, a to co zbudowałem z bratem, stało potem na telewizorze. Klocki Lego w ogóle są super i dziś bawimy się nimi z moim czteroletnim synem. To bardzo fajna forma kreatywnego spędzania czasu – podsumował trener Wisły Kraków.

W roli trenera Wisły Kraków Mariusz Jop radzi sobie dobrze. Świadczy o tym fakt, że pod wodzą 46-latka Biała Gwiazda wykręciła średnią punktów na mecz 1,93. Wisłę do wielkiej gonitwy za awansem mógł zainspirować rok temu GKS Katowice. Pierwszy krok został postawiony w końcówce rundy, kiedy Wiślacy wygrali pięć z ostatnich sześciu spotkań.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Betclic 1 liga

Komentarze

10 komentarzy

Loading...