Arsenal nie bez kłopotów awansował do półfinału Carabao Cup. Kanonierzy wygrali z ekipą Crystal Palace 3:2, a hat-trickiem popisał się Gabriel Jesus. Słaby występ zaliczył reprezentant Polski, Jakub Kiwior, który na początku spotkania swoją koszmarną interwencją przyczynił się do objęcia prowadzenia przez przeciwników.
Mikel Arteta postanowił dziś porotować w składzie. Szansę gry od pierwszych minut dostali m.in. Tierney, Nwaneri czy Sterling. W pierwszej jedenastce znalazł się również Jakub Kiwior, dla którego był to czternasty mecz w bieżącym sezonie.
Polak z pewnością chciałby jak najszybciej zapomnieć o swoim występie. Już w 4. minucie popełnił ogromny błąd w defensywie. 24-latek nie przeciął długiego podania golkipera gości, Hendersona. Kiwior nie trafił głową w piłkę, a tę przejął Jean-Philippe Mateta, który w pojedynku sam na sam nie dał szans Davidowi Rayi.
Po tym błędzie Jakuba Kiwiora Arsenal stracił gola w 4. minucie meczu z Crystal Palace🙈
Oglądaj Multiligę Carabao Cup w Viaplay! #domPremierLeague pic.twitter.com/E8IOt1vgSv
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) December 18, 2024
Gracze hiszpańskiego szkoleniowca sami prokurowali dzisiaj zagrożenie pod własną bramką. W ofensywie zaś Arsenal wyglądał w pierwszej połowie niezwykle ospale. Jedyne okazje dla miejscowych stworzyła szarża Trossarda oraz groźny, lecący pod poprzeczkę strzał z rzutu wolnego Sterlinga. To było zdecydowanie za mało.
Po zmianie stron ich grę rozbujało wejście Martina Odegaarda. Znakomite prostopadłe podanie Norwega wykończył podcinką nad bramkarzem Gabriel Jesus. Brazylijczyk złapał wiatr w żagle po strzelonym golu i kilka minut później mógł dać Kanonierom prowadzenie. Dogodną okazję na drugie trafienie stworzył mu Trossard, który zagrał futbolówkę między nogami obrońcy Orłów. Na posterunku był jednak Henderson.
Snajper gospodarzy ponownie dopiął swego, wieńcząc składną akcję Odegaarda i Saki. Jak pokazały powtórki, w momencie podania 27-latek znalazł się na spalonym i gol nie powinien być uznany. Jednak Jesus ewidentnie był dziś nienasycony i w 81. minucie dobił Crystal Palace, kompletując hat-tricka.
Pod koniec starcia znowu nie popisał się polski stoper. Kiwior nie przeciął dośrodkowania Clyne’a, które spadło na głowę Nketiaha. Były gracz Arsenalu precyzyjnym strzałem przypomniał o sobie kibicom na Emirates, zmniejszając rozmiary porażki.
Mikel Arteta wolał dmuchać na zimne i zaraz po tym zdarzeniu zdjął Polaka z boiska, zastępując go Gabrielem Magalhaesem. Ostatecznie, gospodarze dowieźli do końca swoje prowadzenie i zameldowali się w półfinale rozgrywek.
Arsenal – Crystal Palace 3:2 (0:1)
- 0:1 – Mateta 4′
- 1:1 – Gabriel Jesus 54′
- 2:1 – Gabriel Jesus 73′
- 3:1 – Gabriel Jesus 81′
- 3:2 – Nketiah 85′
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kolejne wcielenie Superligi. Pomysł Unify League nie porywa
- Hansi Flick niczym Xavi. “Gówniany listopad” się przedłużył
- Nielegalne miliony dla Raduni. Stężyca doczekała się wyroku
- Trela: Anty-Goetze. Dlaczego pokoleniowy talent nadal chce grać w Leverkusen?
- Kulesza i Boniek: odwagi, do dzieła! Czas pomóc Legii, polskiej piłce i historii
Fot. Newspix