Wypowiedzi Adama Nawałki z konferencji prasowej.
O meczu: Od pierwszej minuty toczyliśmy zażartą walkę o awans do Mistrzostw Europy. Mieliśmy konkretny plan, staraliśmy się go realizować – zarówno, jeśli chodzi o personalia, jak i o taktykę. Plan się powiódł. Wynik mówi sam za siebie. To było energetyczne spotkanie, pełne męskiej walki. Nikt nie odstawiał nogi. Staraliśmy się kontrolować sytuację od samego początku i przyszły efekty. Cały czas wywieraliśmy presję na przeciwniku. Zawodnicy wykonali fantastyczną prace. Wyjazd do Francji to ich zasługa. Nie powiedzieliśmy jednak ostatniego słowa.
O najtrudniejszym momencie: Podczas meczu zachowujemy analityczne spojrzenie. Sprawdzamy nastawienie przeciwnika i nasze. Sprawdzamy też, czy są realizowane założenia z naszego szkicu taktycznego – czy powinniśmy się jakoś wzmocnić lub gdzie przesunąć. Czasem wskazane jest trochę ekspresji. Staramy się mieć cały mecz pod kontrolą, ale nigdy nie rozdzielam momentów łatwych od trudnych. Kiedy prowadzisz kilkoma bramkami, wszystko może wydawać się poukładane. My jednak lubimy trudne, ambitne mecze, które dostarczają wiele emocji. Wychodzimy z nich obronną ręką, podejmując trafne decyzje.
O straconym golu: Błąd dekoncentracji. Michał źle ustawił się do przeciwnika i próbował potem ratować sytuację. Zakończyło się rzutem karnym, ale takie błędy się zdarzają. Czas na analizę przyjdzie po obejrzeniu zapisu wideo.
O Olkowskim, Wawrzyniaku i Linettym: Jestem zadowolony, spełnili nasze oczekiwania.
O przełomowym momencie eliminacji: Od początku wierzyłem w powodzenie tej misji. Zrealizowaliśmy nasz ramowy plan w stu procentach. Przystąpiliśmy do eliminacji z wyselekcjonowaną grupą, która w małym stopniu zmieniła się aż do dziesiątego meczu. To efekt początkowej szerszej selekcji. Na pierwszej konferencji powiedziałem, że będę eksperymentował, a im bliżej rozpoczęcia eliminacji, tym bardziej będę starał się utrzymać stabilność w każdej formacji – żeby te automatyzmy i zgranie funkcjonowało podczas Mistrzostw Europy. Jestem przekonany, że na Euro ta drużyna osiągnie wynik, który będzie nas satysfakcjonował.
O tym, co można poprawić: Ta drużyna ma duży potencjał. Są rezerwy w każdym elemencie gry. Nawet zespoły, które osiągnęły najwyższe laury jak Niemcy, wciąż mają nad czym pracować. Na razie cieszmy się jednak sukcesem.
O selekcji przed Euro: Selekcja nigdy nie jest zakończona. Cały czas obserwujemy i czekamy na pozytywne sygnały. Świadczą o tym kolejne powołania. Korzystam ze wszystkich, którzy mają potencjał predestynujący ich do gry w reprezentacji.
O presji przy pracy w reprezentacji: Ta praca jest wielkim zaszczytem. Była duża presja wyniku po kilku nieudanych bataliach wcześniejszych. Dla mnie to była tylko dodatkowa motywacja, żeby pracować jeszcze ciężej i wydobyć maksymalny potencjał z zawodników. Czułem wsparcie ze strony prezesa. Świetnie się rozumieliśmy.
Fot. FotoPyK
