Zdaniem francuskiego “L’Equipe” Saudi Pro League osiąga fatalne wyniki oglądalności. Jeden z niedawnych meczów wykręcił kuriozalnie wyglądające liczby. Warto zaznaczyć, że nie chodzi o kluby takie jak Al-Khaleej czy Al-Fateh, tylko Al-Nassr, w którym występuje Cristiano Ronaldo. To obok Al-Hilal główna maszyna marketingowa w całej lidze.
Odbywający się 29 listopada mecz Al-Nassr przeciwko Damac miało obejrzeć we francuskim Canal Plus zaledwie cztery tysiące osób. Mimo że liga saudyjska jest transmitowana w 159 krajach, mało kto jest nią zainteresowany na tyle, aby śledzić transmisje na żywo. Jak widać, nawet sprowadzenie takich piłkarzy jak Neymar, Cristiano Ronaldo, Bono, Karim Benzema, Ruben Neves czy Roberto Firmino nie jest w stanie zachęcić do oglądania rozgrywek, które na naszym kontynencie są czymś zupełnie obcym.
Skoro tak słabe liczby wykręciło Al-Nassr, aż strach pomyśleć, ile osób we Francji ogląda Al-Khaleej, w którym występuje były zawodnik Lecha Poznań, Pedro Rebocho.
🚨 𝗕𝗥𝗘𝗔𝗞𝗜𝗡𝗚: Saudi Pro League ratings are CATASTROPHIQUE across Europe. 🥶🇸🇦
On November 29, for example, the match between Al-Nassr and Damac only attracted… 4,000 viewers on Canal+ Foot. 🫠
🗞️ @lequipe pic.twitter.com/XOsjOqnM08
— Football Tweet ⚽ (@Football__Tweet) December 7, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Rutkowski: Wytypowaliśmy zawodników, których chcemy sprowadzić zimą
- Co dobre, to już było. Teraz wystarczy solidne. Czas na Puchar Świata w Wiśle
- Jaka będzie defensywa Królewskich AD 2025, czyli w poszukiwaniu straconego czasu
- Po wypadku w Wiśle czuł lęk przed skakaniem. Teraz staje się liderem polskiej kadry
Fot. Newspix