We wtorkowy wieczór miała miejsce jubileuszowa gala PZPN-u z okazji 105-lecia istnienia związku. Jak zwykle przy takich okazjach bywa, w jednym miejscu zbierają się najważniejsze osobistości ze świata polskiej piłki. Od dziennikarzy, przez byłych piłkarzy i trenerów, po prezesów, polityków i różnego typu działaczy. Zanim jednak bankiet na dobre się zaczął, a pierwsze kieliszki poszły w ruch, złapaliśmy m.in. selekcjonera reprezentacji Polski na krótką pogawędkę.
Michał Probierz miał niewiele czasu z wiadomych względów, ale i tak zdążyliśmy zadać mu kilka pytań o kadrę. Gdy zagailiśmy, czy trenerowi spadło ciśnienie po dramatycznym finale Ligi Narodów, odpowiedział: – W życiu trenera zawsze jest ciśnienie. To nie jest tak, że teraz go nie mam. Trzeba z tym żyć. Po to tyle lat człowiek przygotowuje się do tego zawodu, żeby mierzyć się z krytyką. Nie jest sztuką wychodzić i fajnie się pokazywać, jak jest dobrze. Sztuką jest umieć przetrwać trudne momenty i pokazywać w nich, że wiemy, czego chcemy. Wiemy, jaki kierunek obraliśmy, ale na pewno nie jesteśmy zadowoleni, że ostatnio straciliśmy tyle bramek. To nasza bolączka i nad nią musimy popracować.
Na pytanie, czy ostatnie zgrupowania były jego najtrudniejszym okresem od początku pracy w roli selekcjonera, Probierz odwołał się do cierpliwości: – Kiedy są porażki, każdy moment w życiu trenera jest trudny. Ja zawsze mówię, że mamy jednego przyjaciela i jest nim porażka. Ona zawsze czeka za rogiem, dlatego podchodzę do tego cierpliwie. Wiem, że brakuje nam pewnych elementów, trochę doświadczenia i większej determinacji w grze defensywnej, ale jeśli to poprawimy, będziemy na dobrej drodze.
Po ostatniej serii porażek w Lidze Narodów trudno było o optymizm wokół reprezentacji, dlatego zapytaliśmy, z czego czerpać go na kolejny rok stojący pod znakiem eliminacji do mundialu. Selekcjoner był spokojny w tej kwestii: – Z tego, że mierzyliśmy się z samymi topowymi zespołami i pokazaliśmy, że możemy z nimi grać jak równy z równym, eliminując pewne aspekty w grze. To zrobimy, no i teraz nie powinniśmy się nikogo obawiać, niezależnie na kogo trafimy w eliminacjach.
***
Materiał wideo z gali, w którym pojawi się więcej wypowiedzi, zobaczycie w środę na WeszłoTV.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Od wicemistrzostwa do spadku? Śląsk ma 99% szans [VLOG]
- Historyczny sukces piłkarek! Po golu Ewy Pajor awansowały na ME!
- Iga, Jannik i 19 straconych miesięcy Tary. Tenis ma problem z procedurami
Fot. Newspix