Według “Daily Mail” mundial, który ma zostać zorganizowany w 2034 roku w Arabii Saudyjskiej, odbędzie się o nietypowej porze roku. Rzecz jasna, nietypowej jak na większość rozgrywek piłkarskich, które mają system jesień-wiosna. To, co widzieliśmy przy okazji MŚ w Katarze, nie będzie ostatnią tego typu anomalią.
Angielski dziennik stawka sprawę jasno: mundial zostanie rozegrany w styczniu. Kilka dni temu dostaliśmy oficjalne potwierdzenie, że to właśnie Arabia będzie organizatorem. Innych kandydatów… cóż, po prostu nie było. Musimy więc szykować się na kolejny turniej, który rozwali terminarz ligowy w wielu miejscach na świecie.
Oczywiście taka decyzja ma być zdeterminowana faktem, że w innym okresie byłoby za gorąco na granie w piłkę. Kiedy dziennie masz ponad 40 stopni czy 50 stopni, nie jest łatwo spacerować, a co dopiero biegać po kilkanaście kilometrów na murawie. To pogoda na plażę, nie futbol. Ale reporterzy podają też inną zależność, która ma wpłynąć na ostateczną datę mundialu rozciągniętego na prawie 40 dni. Raz, że w lutym będą odbywać się igrzyska, dwa – w listopadzie i grudniu w 2033 roku oraz 2034 roku będzie miał miejsce Ramadan, którego Saudyjczycy nie chcieliby zakłócić organizacją turnieju. Stąd zostaje styczeń, bo marzec czy kwiecień to już zbyt hardcorowa wizja.
Nic nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzone, ale wiele wskazuje na kolejne kombinacje z terminami tylko dlatego, że kraj, który niekoniecznie najlepiej nadaje się do organizacji z kilku logicznych względów, będzie gospodarzem turnieju.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dramat Edoardo Bove. Fiorentina znów naznaczona cierpieniem
- Strejlau o Brychczym: Człowiek o niezwykłej strukturze i wrażliwości
- Kowal wspomina Lucjana Brychczego. “Być może do dziś najlepszy technicznie polski piłkarz”
- Piątek w gazie. Włodarczyk, Angielski, Piotrowski przypomnieli, że istnieją [STRANIERI]
Fot. Newspix