Reklama

Atletico leje Spartę. Sześć goli, piękne trafienie Alvareza [WIDEO]

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

26 listopada 2024, 20:36 • 3 min czytania 3 komentarze

Po dwóch kolejnych porażkach w nowej edycji Ligi Mistrzów, piłkarzom Diego Simeone mogło się już naprawdę robić gorąco. Podopieczni argentyńskiego szkoleniowca oddali punkty ekipie z Lille (1:3) i dostali lanie od portugalskiej Benfiki (0:4). W międzyczasie zdążyli też jednak wygrać z RB Lipsk (2:1) i ostatnio, po niezwykle emocjonującej końcówce, z PSG (2:1). Po piątej kolejce fazy ligowej zawodnicy Atletico dopisują sobie kolejne trzy punkty, bowiem okazali się zdecydowanie lepsi od kolegów po fachu ze Sparty Praga. Śmiało można powiedzieć, że w Europie wrócili już na dobre tory.

Atletico leje Spartę. Sześć goli, piękne trafienie Alvareza [WIDEO]

Przepiękną ozdobą rozgrywanego w stolicy Czech meczu był bez wątpienia pierwszy gol Juliana Alvareza, który już w 15. minucie dał prowadzenie ekipie z Madrytu. Były zawodnik Manchesteru City idealnie przymierzył z rzutu wolnego i pozostawił zrezygnowanego bramkarza rywali w blokach startowych. Zresztą – sami zobaczcie:

Argentyński napastnik otworzył wynik meczu, a jego trafienie nie podrażniło skazywanych na pożarcie Czechów. Albo inaczej – na pewno podrażnił, ale nie byli oni w stanie odpowiedzieć. Wpadli tylko w jeszcze większe tarapaty, kiedy tuż przed przerwą gola na 2:0 dla madrytczyków strzelił Marcos Llorente.

Reklama

Rozpędzeni Rojiblancos. Do czołówki nadal jednak daleko

Po zmianie stron Atletico dopełniło dzieła zniszczenia – do siatki po raz kolejny trafił Alvarez, który dzisiejszy wieczór zaliczy do wyjątkowo udanych. Dublet w meczu Ligi Mistrzów to zdecydowanie powód do dumy.

Szczególnie, jeśli drugi gol pada po modelowo wręcz wyprowadzonym kontrataku. Alvarez sam napędził akcję, a gdy wydawało się, że straci piłkę i prażanie zdołają się obronić, z pomocą przyszedł Giuliano Simeone, który z klepki odegrał koledze i zanotował asystę.

Trzy grosze w starciu ze Spartą postanowił też dorzucić Antoine Griezmann. 33-latek zdobył swoją drugą bramkę w aktualnej edycji Ligi Mistrzów i czwartą w dzisiejszym meczu dla Atletico. W całym sezonie ma już w sumie sześć goli we wszystkich rozgrywkach i dokładnie tyle samo asyst.

Jakby jeszcze Czechom było mało, wynik meczu w końcówce ustalił Angel Correa i jedno jest pewne – piłkarze z Pragi będą chcieli szybko zapomnieć o laniu, jakie zgotowali im goście z Madrytu. Po Sparcie nie było dziś czego zbierać.

Reklama

Sparta Praga – Atletico Madryt 0:6 (0:2)

  • 0:1 – Alvarez 15′
  • 0:2 – Llorente 43′
  • 0:3 – Alvarez 59′
  • 0:4 – Griezmann 70′
  • 0:5 – Correa 85′
  • 0:6 – Correa 89′

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

3 komentarze

Loading...