Lukas Podolski udzielił wywiadu redakcji Goal.pl. Piłkarz Górnika Zabrze odniósł się do zarzutów po meczu z Piastem Gliwice. Zdaniem wielu, podczas spotkania powinien zostać wyrzucony z boiska dwukrotnie: za brutalny faul oraz niesportowe zachowanie niedługo potem. “Poldi” nie zamierza jednak przepraszać i tłumaczy swoją postawę napięciem wynikającym z derbowej rywalizacji.
W derbach Górnego Śląska Górnik Zabrze wygrał z Piastem Gliwice 1:0. Mimo wyraźnej dominacji boiskowej gospodarze przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść dopiero w końcówce spotkania. Po ostatnim gwizdku mało kto mówi jednak o zwycięstwie podopiecznych Jana Urbana. Głównym tematem jest zachowanie Lukasa Podolskiego. Po meczu okazało się, że Damian Kądzior nabawił się urazu po tym jak były mistrz świata brutalnie go sfaulował. Wielu rozsierdził fakt, że po wszystkim pokazał gest kozakiewicza. Kontrowersje wywołał również wpis, jaki zamieścił później na portalu X.
Dzięki takich wślizgom wygrywa się trofeum i gra się wielkich klubach 😉 pozdrawia Idiota z Zabrza 😘👊🏻
— Lukas-Podolski.com (@Podolski10) November 25, 2024
– Każdy, kto mnie zna, wie, że na boisku zawsze idę na sto procent. Tutaj było tak samo. Poszedłem na wślizgu, trafiłem piłkę i rywala. Nigdy nie odpuszczam. To był mecz derbowy. Wiadomo, że atmosfera jest wtedy bardziej gorąca. Natomiast absolutnie nie było z mojej strony chęci zrobienia krzywdy rywalowi. Ale też nikogo i za nic nie będę przepraszał. Faule się zdarzają, są częścią piłki. Dla mnie najważniejsza jest walka o mój zespół, o trzy punkty, o moich kibiców. Dlatego zawsze daję z siebie 100 procent – tłumaczy Podolski w rozmowie z Goal.pl.
Wszystko przez derbową rywalizację
Zawodnik idzie w zaparte i twierdzi, że takie zachowania są normalną częścią derbowej rywalizacji. Twierdzi też, że na boisku jest zupełnie kimś innym niż poza nim.
Jeśli trofeami nazywamy kontuzje swoich boiskowych rywali, to zdecydowanie można dopisać kolejne. https://t.co/KVu6RVysgO pic.twitter.com/tkbuVTPHkx
— Piast Gliwice (@PiastGliwiceSA) November 25, 2024
– Grałem w różnych miejscach na świecie. Derby Londynu, derby Stambułu. Różne gesty na boisku widziałem, takie też. W tym przypadku też nie mówmy, że to coś niespotykanego. Bo to nie byłaby prawda. Zresztą, nie tylko w piłce. Jeszcze raz: ja na boisku zawsze będę walczył. Bo dla mnie sport to ogromne emocje. Natomiast każdy też wie, że Łukasz Podolski na boisku i poza nim to różne przypadki. Poza murawą jestem spokojny, ale w trakcie gry nie ma z mojej strony odpuszczania – podsumował piłkarz Górnika Zabrze.
Zobaczymy, czy w najbliższym czasie sprawą Lukasa Podolskiego zajmie się Komisja Dyscyplinarna PZPN.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Symulanci i brutale triumfują. Taki jest skutek beznadziejnego sędziowania w Ekstraklasie
- Trela: Nowe niekoniecznie nowoczesne. Polska a globalne trendy w budowie stadionów
- Koszmarny Dawidowicz i kiepska forma wielu reprezentantów [STRANIERI]