W nocy w Ameryce Południowej doszło do nie lada niespodzianki. Argentyna przegrała 1:2 z Paragwajem w eliminacjach do mistrzostw świata. Mimo że Albicelestes nadal są liderami i oficjalnie nie mają większych powodów do zmartwień, to w zespole od kilku miesięcy widać znaczącą obniżkę formy.
Coś niedobrego dzieje się z kadrą mistrzów świata. Po wygranym Copa America podopieczni Lionela Scaloniego stracili punkty już w trzecim meczu. Argentyna od września nie jest tą samą drużyną, którą oglądaliśmy w ostatnich latach i obecnie potrafi wygrywać w eliminacjach tylko ze słabeuszami. Paragwaj udowodnił, że dobrą organizacją gry można zneutralizować piłkarskie gwiazdy. Nie będzie tego spotkania wspominał dobrze Leo Messi, który został całkowicie przyćmiony przez klubowego kolegę, Diego Gomeza.
Paraguay 🇵🇾 pull off a 𝑴𝑨𝑱𝑶𝑹 upset against Argentina 🇦🇷 😳 pic.twitter.com/CGd7dy2bfc
— 433 (@433) November 15, 2024
Odrodzenie Paragwaju
Spotkanie było wyjątkowo zamknięte, ponieważ łącznie oddano tylko trzy celne strzały, z czego Argentyna – jeden. Wszystko za sprawą świetnej postawy w obronie podopiecznych Gustavo Alfaro. Rywale Albicelestes nie są jednak piłkarską zbieraniną, co udowodnili na boisku. Czterech graczy z pierwszego składu Paragwaju gra w europejskich ligach TOP5, co ciekawe dwóch z nich wpisało się na listę strzelców. Jeszcze niedawno Paragwajczycy prezentowali się fatalnie, podczas ostatniego Copa America przegrali wszystkie trzy mecze w grupie i byli jedną z najsłabszych drużyn podczas turnieju. Po przyjściu nowego selekcjonera nastąpił jednak pewien wstrząs i wyniki wyraźnie się poprawiły.
Po objęciu zespołu przez Gustavo Alfaro w sierpniu bieżąceego roku Paragwaj stał się czarnym koniem strefy CONMEBOL. Guarani La Albirroja zdołali pokonać Brazylię, Argentynę i niezłą w ostatnim czasie Wenezuelę, a także zremisować z Urugwajem. Dzięki wczorajszemu zwycięstwu Paragwajczycy wskoczyli na szóste miejsce w tabeli, które gwarantuje awans na mistrzostwa świata i mają cztery punkty przewagi nad siódmą Wenezuelą. Co ciekawe jest to drużyna, która gra dość prymitywny futbol, oparty w głównej mierze na obronie i faulach. Paragwaj posiada trzecią najsłabszą ofensywę w eliminacjach do mundialu, jednak tylko Ekwador stracił mniej bramek. Patrząc jednak na ich potencjał piłkarski, wydaje się, że obecne wyniki bardziej pokazują ich prawdziwe oblicze.
Problemy Albicelestes
Argentyna przestała być niezniszczalna. Już podczas wygranego Copa America było widać, że nie jest to tak silny zespół, jak podczas poprzednich eliminacji, a także mundialu. Po turnieju w Stanach Zjednoczonych forma Albicelestes pozostawia wiele do życzenia. Pojawiły się co prawda efektowne zwycięstwa nad Chile oraz Boliwią, są to jednak dwie z trzech najsłabszych drużyn w strefie CONMEBOL. Obecni mistrzowie świata przegrali z Kolumbią, Paragwajem, a także zremisowali z Wenezuelą. Podopieczni Lionela Scaloniego nie mają większych powodów do zmartwień, ponieważ nadal są liderem w eliminacjach, w zespole widać jednak niepokojącą tendencję. To już nie ta Argentyna, która budzi postrach i tworzy rekordowe serie bez porażki.
Częstym problemem jest utrzymanie motywacji po odniesionym sukcesie. Niewykluczone, że po wygranym mundialu, a także dwóch z rzędu triumfach w Copa America, Scaloni będzie musiał dokonać wielu zmian w kadrze, ponieważ obecni piłkarze wydają się spełnieni. Widać też w zespole pustkę po zakończeniu kariery przez Angela Di Marię. „Angelito” do końca swojej przygody dawał reprezentacji bardzo wiele i dziś nie ma w zespole tak jakościowego skrzydłowego.
Paragwaj – Argentyna 2:1 (1:1)
- 0:1 – Martinez 11′
- 1:1 – Sanabria 19′
- 2:1 – Alderente 47′
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Gramy bez Lewandowskiego. Już od dawna
- Trwa casting w reprezentacji Polski. I ty możesz dostać powołanie!
- Rozmowa Jakuba Radomskiego z Tarasem Romanczukiem o grze w kadrze i Jagiellonii Białystok
Fot. Newspix