Reprezentacja Polski przebywa na zgrupowaniu w Porto, gdzie w piątek zmierzy się z drużyną gospodarzy w przedostatnim spotkaniu fazy grupowej dywizji A Ligi Narodów. Selekcjoner polskiej kadry w rozmowie z portalem „Meczyki” opowiedział o bieżącej sytuacji w zespole, o podejściu do rywala oraz oczekiwaniach wobec ostatnich tegorocznych spotkań.
W związku z urazem Roberta Lewandowskiego sytuacja kadrowa jest daleka od idealnej. Michał Probierz wyjaśnił, że wielu zawodników, którzy przyjechali na zgrupowanie także nie znajduje się jeszcze w pełnej gotowości do gry.
– Mamy swoje problemy, trzeba umieć się do tego dostosować. Nie panikujemy, nie lamentujemy, wiemy jaka jest sytuacja. Jesteśmy podzieleni na grupy, bo widać po niektórych zawodnikach bardzo duże zmęczenie i że są poobijani. Chcemy doprowadzić wszystkich zawodników do takiego stanu, aby byli przygotowani do meczu. Wierzę, że optymalnie przygotujemy się do pierwszego spotkania – stwierdził trener.
Nie mogło zabraknąć również wątku nowości na obecnym zgrupowaniu. Selekcjoner słynie z pomysłowych rozwiązań i zaskakiwania decyzjami przy powołaniach. Tym razem trener zaprosił na zgrupowanie Michała Gurgula i Antoniego Kozubala z Lecha Poznań.
– Zmiany nie są wprowadzane same dla siebie tylko dla rozwoju drużyny. Nie może być stagnacji, bo to jest najgorsze. Gdyby wszystko było tak samo, zrobilibyśmy krok wstecz. Wiadomo, że wielu osobom nie wszystko pasuje, to naturalna kolej rzeczy. Każdy by chciał, żeby było tak jak on chce, ale jest to trudne. Mamy plan, żeby przygotowywać tych zawodników. Ułatwieniem było, że znam piłkarzy z reprezentacji U21, ale znamy też wszystkich innych. Obyśmy mieli graczy na lata, którzy będą stanowili trzon kadry – wyjaśnił Probierz.
Zapytany o najbliższego rywala, Portugalię, trener kadry stwierdził, że drużyna tego formatu, z piłkarzami pokroju Cristiano Ronaldo, nie robi już na zespole wrażenia.
– Nie, już nie. Po mistrzostwach Europy to już jest zupełnie inne podejście, wszystkie te zespoły mają tego typu zawodników. Zdajemy sobie sprawę, że ostatnio nie wygraliśmy za dużo meczów i ktoś może być niezadowolony, ale trzeba pamiętać, że reprezentacja mierzyła się z tuzami piłkarskimi. Wiemy, że możemy rywalizować jak równy z równym, możemy grać w piłkę, możemy być dla nich groźni, ale musimy wyeliminować nasze proste błędy. To świadczy o momencie przejściowym. Musi powstać grupa zawodników, która będzie stabilna i silna psychicznie, żeby wytrzymała presję tego meczu – uważa Probierz, który przed spotkaniami z Portugalią i Szkocją jest nastawiony na walkę o komplet punktów.
– Przyjechaliśmy wygrać, nie wyobrażam sobie, żebyśmy przyjechali przetrwać. Chcemy się sprawdzić z dobrymi zespołami, zrobić wszystko, aby się utrzymać albo i przy łucie szczęścia awansować. Chcemy pomóc szczęściu – podsumował selekcjoner.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Oficjalnie: Magiera i Balda zwolnieni. Śląsk z trenerskim duetem na ławce
- Zero zdziwienia: Balda okazał się dyletantem. Magiera nie jest jednak jego ofiarą
- Hajto mówi z głowy, czyli znów pudło
- Panie Jacku, to nie jest kadra na trzy fronty
- PZPN Invest. Narodziny, życie i śmierć pewnego pomysłu na innowacje
- Zadymy, słonecznik i niemieckie wątki. Odra Opole pożegnała kultowy stadion
Fot. Fotopyk