Reklama

Obrońca Cracovii kontuzjowany. „Sytuacja jest trudna”

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

03 listopada 2024, 23:20 • 2 min czytania 1 komentarz

W dzisiejszym meczu 14. kolejki Ekstraklasy Cracovia wygrała na wyjeździe 2:1 z Lechią Gdańsk. Spotkanie dobrze się rozpoczęło dla gości, którzy wyszli na prowadzenie już w czwartej minucie, ale sytuacja szybko się skomplikowała, gdy boisko z urazem opuścił obrońca Virgil Ghita.

Obrońca Cracovii kontuzjowany. „Sytuacja jest trudna”

Stoper „Pasów” zszedł z boiska już w dziewiątej minucie spotkania. Po kontuzjach Jakuba Jugasa i Kamila Glika Cracovia ma problem z obsadą środka obrony, więc Dawid Kroczek oddelegował na tę pozycję pomocnika, Patryka Sokołowskiego. Okoliczności tej zmiany trener omówił na pomeczowej konferencji prasowej. Jak przyznał, decyzja była podyktowana względami ostrożności.

Sytuacja jest trudna, na środku obrony zagrał Patryk Sokołowski, który nie odbył treningu na tej pozycji. Mamy mało środkowych obrońców, więc liczymy, że uraz Virgila nie będzie poważny – wyjaśnił Kroczek. – Gdybyśmy się uparli, że ma zagrać, to by zagrał, ale z uwagi na naszą sytuację kadrową musieliśmy go oszczędzić. Nie wiemy, jakie będą wyniki jego badań, musimy poczekać na ostateczną diagnozę – zdradził 35-latek.

Szkoleniowiec Cracovii docenił występ Sokołowskiego, na którego nie wahał się postawić w kryzysowym momencie.

Zawsze ze sztabem przegadujemy plan na mecz i ewentualne zmiany. Była jasna decyzja, że stawiamy na Patryka. Chcieliśmy utrzymać strukturę, że Otar Kakabadze gra jako skrzydłowy. Patryk się wybronił w wielu ciężkich sytuacjach. Można powiedzieć, że było to skuteczne, bo wygraliśmy spotkanie, ale sytuacja nie była dla nas komfortowa – ocenił trener „Pasów”.

Reklama

Po dzisiejszym zwycięstwie Cracovia zajmuje 4. miejsce z 29 punktami na koncie. Do pierwszego Lecha traci dwa oczka.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach Świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic hiszpańskiej i angielskiej piłki, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

1 komentarz

Loading...