James Rodriguez zaliczył fatalne wejście do Rayo Vallecano. Okazuje się, że najlepszy piłkarz tegorocznego Copa America potrafi błyszczeć tylko w reprezentacji narodowej. Zdaniem hiszpańskich mediów Kolumbijczyk jest rozczarowany tym, jak jest traktowany w Hiszpanii i już zimą może przenieść się do Turcji lub Włoch.
Latem znów cały świat zaczął zachwycać się Jamesem Rodriguezem. Był to jeden z najbardziej nieoczekiwanych powrotów w piłce nożnej. Widząc jego występy w reprezentacji Kolumbii można było zastanawiać się dlaczego jego kariera klubowa znalazła się w tak kiepskim położeniu. Runda jesienna błyskawicznie przyniosła odpowiedź.
🚨 OFICIAL | JAMES RODRÍGUEZ PIDIÓ SALIR DEL RAYO. Según informa Marca, James Rodríguez no quiere continuar en el Rayo Vallecano. Desde que llegó a España ha jugado 5 de 10 partidos y en total 127’ minutos. La falta de oportunidades sería el motivo de su salida. DECISIÓN ACERTADA pic.twitter.com/HivlBN4Uni
— Conocedor_futbol (@ConocedorF) November 2, 2024
Zjawiskowy w reprezentacji
Piłkarze z Ameryki Południowej często wyglądają lepiej w reprezentacji narodowej niż w klubie. Zakładając koszulkę swojego kraju pokazują znacznie więcej determinacji, a do obowiązków w klubie podchodzą dość frywolnie. James Rodriguez wydaje się idealnym przykładem takiej postawy.
Kolumbijski pomocnik zdobył jedną bramkę i zaliczył sześć asyst na Copa America. Nikt nie miał wątpliwości co do tego, że to MVP całej imprezy. Po turnieju również udało mu się trafić do siatki oraz zaliczyć dwa ostatnie podania w eliminacjach do mistrzostw świata. Zrobił to nie przeciwko byle komu, ponieważ podczas rywalizacji z Argentyną i Chile. We wrześniu jego udział przy dwóch akcjach bramkowych zapewnił Kolumbii upragnione zwycięstwo z aktualnymi mistrzami świata. James Rodriguez potraktował to starcie jako rewanż za przegrany niecałe dwa miesiące wcześniej finał.
W 2024 roku w reprezentacji narodowej zdobył dwie bramki oraz zaliczył osiem asyst. Minimalnie lepsze liczby wykręcił tylko dziesięć lat temu, kiedy błyszczał na mundialu w Brazylii. Forma pomocnika mogła więc rozbudzić apetyty kibiców Rayo Vallecano.
James Rodríguez at the 2024 Copa América:
◉ Highest rated player (7.94)
◉ Most assists (6)
◉ Most goal involvements (7)
◉ Most chances created (20)
◉ Joint-most POTM awards (2)Available as a free agent and keen on a return to Europe, any takers? 👀 pic.twitter.com/hbWJQAeXYC
— WhoScored.com (@WhoScored) July 22, 2024
Fatalny w klubie
Jego postawa w reprezentacji narodowej wyjątkowo kontrastuje z tym, co pokazuje w klubie. James Rodriguez rozegrał 123 minuty w bieżącym sezonie La Liga i wystąpił zaledwie w pięciu kolejkach. Nadzieja co do jego przejścia była spora, ponieważ wcześniej w podeszłym wieku błyszczał tam Radamel Falcao. Okazało się, że przyszedł cień piłkarza którego podziwialiśmy na Copa America. Nie brał udziału przy żadnej akcji bramkowej i zaliczył tylko dwa kluczowe podania. Tylko podczas rywalizacji z Leganes Inigo Perez wystawił go w wyjściowej jedenastce.
„Marca” donosi, że zawodnikowi nie spodobało się w Rayo Vallecano i poprosił o odejście. Wszystko wskazuje na to, że może już w styczniu opuścić Hiszpanię i przenieść się do Turcji lub Włoch. Mówimy więc o sporym zwrocie akcji, ponieważ po udanym Copa America wielu kibiców domagało się tego, aby trafił do silniejszego zespołu. W 2024 roku w piłce klubowej zdobył tylko jedną bramkę i zaliczył taką samą liczbę asyst.
James Rodriguez jest typowym przykładem piłkarza, który musi dobrze czuć się w miejscu, w którym gra. Być może jakiś trener zdoła do niego trafić i wykrzesać, co najlepsze.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Mecz z Puszczą nie ma znaczenia. Kozubal i Murawski zasłużyli na powołanie do kadry
- Pół człowiek, pół podanie. Sebastian Kerk dojechał, ale jedzie dalej
- Tęskniliście za logiką Ekstraklasy? Dzięki Puszczy już nie musicie
- Raków zabija futbol
Fot. Newspix