Reklama

Neymar wyzdrowiał, ale musi poczekać na powrót do reprezentacji Brazylii

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

30 października 2024, 13:33 • 2 min czytania 3 komentarze

Neymar 21 października po rocznej przerwie spowodowanej poważną kontuzją kolana wrócił na boisko, ale to nie oznacza, że reprezentacja Brazylii sięgnie po niego już na listopadowe boje.

Neymar wyzdrowiał, ale musi poczekać na powrót do reprezentacji Brazylii

Były as Barcelony i PSG w październiku ubiegłego roku opuszczał murawę na noszach w meczu Canarinhos z Urugwajem. Błyskawicznie zdiagnozowano, że zerwał więzadło krzyżowe przednie i uszkodził łąkotkę w kolanie.

Do gry wrócił dopiero kilka dni temu, wchodząc w 77. minucie spotkania z Al-Ain w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Następne dwa mecze Al-Hilal jednak opuścił, więc jego powrót do formy zapowiada się jako długi i skomplikowany proces.

Nie dziwią zatem doniesienia „Globo”, że mimo wyzdrowienia Neymar poczeka jeszcze na ponowne powołanie do reprezentacji i nie będzie brany pod uwagę przy wysłaniu powołań na starcia z Wenezuelą i Urugwajem, które zakończą południowoamerykańskie eliminacje do MŚ 2026. Piłkarz ustalił ze sztabem i lekarzami kadry, że na spokojnie będzie się rozkręcał w klubie i jeśli wszystko pójdzie dobrze, na zgrupowaniu stawi się w marcu.

Brazylijczycy nie są jeszcze pewni swego w kontekście awansu na mundial. Po dziesięciu spotkaniach mają na koncie tylko 16 punktów i zajmują czwarte miejsce w tabeli (pierwsza szóstka wchodzi bezpośrednio, siódma drużyna rozgrywa baraż).

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

3 komentarze

Loading...