Reklama

Nowy piłkarz Śląska w sobotę zadebiutował, a teraz dostał powołanie

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

29 października 2024, 09:25 • 1 min czytania 21 komentarzy

Adam Basse jeszcze przed siedemnastymi urodzinami zadebiutował w barwach Śląska Wrocław, a zaraz potem otrzymał szansę reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej. 

Nowy piłkarz Śląska w sobotę zadebiutował, a teraz dostał powołanie

Szkolony w Stanach Zjednoczonych napastnik ma matkę Polkę i ojca Senegalczyka, dlatego może bez przeszkód zakładać koszulkę z orzełkiem na piersi. 16-latek otrzymał właśnie powołanie do kadry U-18 na towarzyski turniej w hiszpańskiej Olivie. W półfinale Polacy zagrają z Anglią, a potem z kimś z pary Belga – Niemcy w finale lub w meczu o trzecie miejsce.

Basse zawodnikiem Śląska został już 31 sierpnia – pozyskano go z akademii New York City FC – ale dopiero pod koniec października udało się go zarejestrować. Jacek Magiera nie zwlekał i od razu włączył młokosa do kadry na spotkanie z Rakowem Częstochowa, a w 80. minucie wpuścił na boisko za Sebastiana Musiolika.

To świetne uczucie pojawić się na boisku na takim stadionie, przy takiej publiczności. Kiedy postawiłem pierwsze kroki na murawie, byłem trochę zestresowany, ale wraz z upływem minut te nerwy puszczały. To było piękne – powiedział Basse po debiucie.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Reklama

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

21 komentarzy

Loading...