Reklama

Lewandowski dumny i nienasycony po El Clasico. “Chcemy więcej!”

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

27 października 2024, 08:55 • 2 min czytania 3 komentarze

Robert Lewandowski w sobotni wieczór strzelił dwa gole na Santiago Bernabeu w starciu z Realem Madryt, a jego FC Barcelona wygrała to spotkanie aż 4:0. W strefie mieszanej Polak porozmawiał z mediami i nie ukrywał, że czuje ogromną dumę z tego, jak Barca gra w ostatnich tygodniach i zapewnia, że idą po więcej.

Lewandowski dumny i nienasycony po El Clasico. “Chcemy więcej!”

Jestem bardzo dumny, ale również szczęśliwy nie tylko z tego, że strzeliłem dwa gole, ale też z tego, jak grała nasza drużyna. Szczególnie na takim stadionie i przeciwko takiemu zespołowi. Teraz będziemy się tym cieszyć. Ten tydzień, wliczając w to mecz z Sevillą, do tego Liga Mistrzów i teraz stracie z Realem Madryt, był niesamowity. Skupiamy się już na kolejnym meczu, ale przez dwa dni, myślę, że możemy cieszyć się tym spotkaniem i tym, jak graliśmy – podkreślał Lewandowski.

Robert Lewandowski po 11. kolejkach ma już na swoim koncie 14 trafień w La Liga. W całym zeszłym sezonie zdobył tych goli 19. Co się zmieniło, że “Lewy” zaczął tak nałogowo strzelać?

Myślę, że bardzo istotne jest to, że jako drużyna gramy bardzo ofensywnie, strzelamy wiele goli. Ważne jest to, że cały czas mamy w głowie myśl, że chcemy więcej. Jest tak, że czasem w nogach czujesz zmęczenie i masz takie gorsze minuty, ale ważne jest, że głowa jest zawsze dobrze przygotowana, a obok siebie masz zawodników, którzy ci pomagają. 

Reklama

Po jedenastu rozegranych meczach FC Barcelona zasiaduje na fotelu lidera i ma już sześć punktów przewagi nad drugim Realem Madryt.

WIĘCEJ O EL CLASICO:

Fot. Newspix

tłumaczenie za: fcbarca.com

Reklama

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

3 komentarze

Loading...