Reklama

Ważny zawodnik Lechii kontuzjowany. “Raczej out do końca roku”

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

26 października 2024, 11:51 • 2 min czytania 6 komentarzy

Camilo Mena podczas piątkowego meczu z Piastem Gliwice na wyjeździe (3:3) doznał urazu i był zmuszony opuścić boisko już w 56. minucie. Okazuje się, że nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego uda i będzie go czekać dłuższa przerwa od gry w piłkę. 

Ważny zawodnik Lechii kontuzjowany. “Raczej out do końca roku”

Kolumbijczyk w starciu z Piastem Gliwice najpierw wywalczył rzut karny, którego chwilę później zamienił na gola. Następnie zaliczył świetną asystę przy trafieniu Bohdana Wjunnyka. Jednak biorąc pod uwagę szerszy obraz tego spotkania Camilo Mena, powinien kończyć go z hattrickiem. Zmarnował dwie wyśmienite okazje do strzelenia gola. Lechia mogła i powinna w pewnym momencie prowadzić 5:1, a finalnie zremisowała 3:3.

Pierwsze prognozy nie są dobre, ale nie są też dramatyczne. Poczekajmy na badania, które będą jutro albo w poniedziałek – mówił na konferencji prasowej Szymon Grabowski, trener Lechii Gdańsk o urazie Camilo Meny, cytowany przez portal lechia.gda.pl. Z kolei Tomasz Galiński z portalu “WP SportoweFakty” przekazał, że kontuzja jest na tyle poważna, że raczej Kolumbijczyka nie zobaczymy na boiskach Ekstraklasy w tym roku.

Reklama

Mena do Lechii trafi z łotewskiej Valmiery latem ubiegłego roku. W tym sezonie skrzydłowy zagrał do tej pory w 11 spotkaniach, w których strzelił trzy gole i zaliczył dwie asysty.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

6 komentarzy

Loading...