Reklama

Lewandowski: „Obstawiałem 3:1 przed meczem. Zagraliśmy świetnie”

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

24 października 2024, 10:18 • 3 min czytania 7 komentarzy

Spektakularna wygrana Barcelony z Bayernem Monachium stała się jednym z najważniejszych wydarzeń trzeciej kolejki Ligi Mistrzów. Zaraz po meczu przed kamerami Canal Plus skomentował ją napastnik Blaugrany i kapitan reprezentacji Polski – Robert Lewandowski.

Lewandowski: „Obstawiałem 3:1 przed meczem. Zagraliśmy świetnie”

Dla kapitana reprezentacji Polski była to sentymentalna wycieczka, w końcu przez osiem lat bronił barw klubu z Monachium, odnosząc tam największe sukcesy, zarówno indywidualnie, jak i drużynowo. 36-latek strzelił Bawarczykom gola, ale to był niewątpliwie wieczór Raphinhi, który ustrzelił hat-tricka i ostatecznie zapewnił zwycięstwo 4:1.

Z kolei dla polskiego napastnika było to gol numer 15 w obecnym sezonie, czym Lewy nawiązuje do swoich najlepszych strzeleckich popisów, które notował właśnie w Bawarii. Zaraz po meczu udzielił wywiadu, w którym potwierdził, że to zwycięstwo smakuje dla niego inaczej.

– Ta wygrana jest wyjątkowa, ale do tego meczu podchodziłem już inaczej niż dwa lata temu, także ze względu na to, ze jestem już dłużej w Barcelonie. Poza tym byłem przekonany, że dzisiaj zagramy dobry mecz i wygramy to spotkanie. Ja obstawiałem 3:1 przed meczem, ale faktycznie zagraliśmy świetnie – przyznał Lewy w rozmowie z Canal Plus.

Zapytany o średnią wieku wyjściowej jedenastki, która w tegorocznych meczach waha się w okolicach 24 lat, stwierdził: – Wiadomo, że balans trzeba zachować. Jestem ja, Inigo z tyłu, ale jest też kilku doświadczonych piłkarzy w środku pola. Wiadomo, że mamy sporo młodych graczy i próbujemy to wykorzystać. Rozumiemy się już dużo lepiej i wiemy, jak wykorzystać tę młodość połączoną z doświadczeniem, a taki wynik może nas zbudować jeszcze bardziej.

Reklama

Zapytany o własną dyspozycję fizyczną Lewandowski zapewniał, że nie różni się ona od tego co prezentował kilka lat temu w Monachium. – Najważniejsze, żeby moje bramki dawały zwycięstwa drużynie. Fizycznie nie czuję żadnej różnicy między moimi najlepszymi sezonami w Bayernie, a tym co jest teraz. Nie ukrywam, że kiedy patrzę na tych młodych, to dają mi dodatkową energię. Zdaję sobie sprawę, że gramy więcej i dzięki temu doświadczeniu wiem, kiedy trzeba odpuścić i zagrać mniej, żeby w kolejnych meczach tego powera ciągle w sobie mieć – dodał 36-letni napastnik.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

„Miał szklaną psychikę, a dziś to mentalny tytan”. Bartłomiej Bołądź i jego droga po srebro igrzysk

Jakub Radomski
3
„Miał szklaną psychikę, a dziś to mentalny tytan”. Bartłomiej Bołądź i jego droga po srebro igrzysk

Liga Mistrzów

Komentarze

7 komentarzy

Loading...